Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Arka Gdynia liderem 1 ligi po zwycięstwie w Kluczborku

Marcin Sagan
Paweł Abbott zdobył pierwszą bramkę dla Arki
Paweł Abbott zdobył pierwszą bramkę dla Arki Tomasz Bołt / Dziennik Bałtycki
MKS Kluczbork nie sprostał na własnym boisku Arce Gdynia, która dzięki zwycięstwu 2:0 została nowym liderem zaplecza Ekstraklasy. Na pierwsze miejsce w tabeli 1 ligi może w poniedziałek powrócić Wisła Płock, która zmierzy się na wyjeździe z GKS Bełchatów.

Są mecze, po których zawodnicy przegranej drużyny mogą analizować, roztrząsać jego przebieg, wymieniać stworzone przez siebie akcje. Piłkarze MKS-u nie mogli. Porażka 0-2 to był najniższy wymiar kary. Obie drużyny dzieliła różnica przynajmniej klasy. Arka pokazała się ze świetniej strony praktycznie na nic nie pozwalając gospodarzom.

Z ich strony można wspomnieć o dwóch strzałach Sebastiana Dei (w 34. i 56. min). Po obu piłka przechodziła jednak w bezpiecznej odległości od bramki gdynian.

Ci od początku ostro natarli i już w 3. min objęli prowadzenie. Napastnik Paweł Abbott dobrze znalazł się w polu karnym i pewnym strzałem pokonał najlepszego w naszej drużynie Oskara Pogorzelca.

MKS miał problem z zawiązaniem jakiejkolwiek akcji. Po drugiej stronie boiska trwał natomiast ostrzał bramki Pogorzelca. W 11. min Niemiec Yannick Kakoko uderzył tuż koło słupka. W 17. min Pogorzelec lekko dotknął piłkę po strzale Dariusza Formelli i ta trafiła w słupek. W 30. min Mateusz Szwoch „ostemplował” natomiast poprzeczkę bramki biało-niebieskich. Jeszcze tuż przed przerwą minimalnie chybił Abbott, a tuż po przerwie Kakoko główkował z blisko koło słupka.

W 60. min kunsztem popisał się Pogorzelec odbijając piłkę po uderzeniu Szwocha, a za chwile ten sam zawodnik próbował lobować naszego golkipera, ale przeniósł piłkę nad poprzeczką.

Goście w końcu dopięli swego i w 64. min Michał Marcjanik po dośrodkowaniu z rzutu rożnego „dziubnął” futbolówkę i ta wpadła do siatki. Pogorzelec był bezradny. W końcówce uratował on dwukrotnie swój zespół. W 83. min był lepszy w sytuacji sam na sam z Michałem Nalepą, a w 86. min nogą obronił strzał Formelli w krótki róg.

- Bardzo cieszę się z trzech zdobytych punktów, co dodatkowo poparliśmy dobra gra - mówił szkoleniowiec Arki Grzegorz Niciński. - Zrobiliśmy kolejny krok do celu, a dobre wiadomości dotarły też z innych boisk, bo przegrały będące za nami Zagłębie Sosnowiec i Zawisza Bydgoszcz.

- Zderzyliśmy się z bardzo dobra drużyną, która na każdej pozycji miała zawodnika jak na 1-ligowe warunki o wysokich umiejętnościach - zaznaczał trener MKS-u Andrzej Konwiński. - Punktów musimy szukać w innych meczach, bo w tym sporo nam brakowało do tego, by zdobyć choć jeden.

- Arka była od nas zdecydowanie lepsza - przyznał napastnik MKS-u Maciej Kowalczyk. - To był nasz ostatni rywal z czołówki tabeli. Teraz przed nami kluczowe walce o utrzymanie spotkania z zespołami będącymi tak jak my w dole tabeli.
W najbliższym w Suwałkach nie zagra kapitan MKS-u Łukasz Ganowicz, który zobaczył ósmą żółtą kartkę w sezonie i musi pauzować w jednym meczu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Arka Gdynia liderem 1 ligi po zwycięstwie w Kluczborku - Gol24

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski