Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artur Jazdon: Ludzie czytają, ale chętniej wybierają e-booki

Anna Jarmuż
Artur Jazdon, dyrektor Biblioteki Uniwersyteckiej w Poznaniu
Artur Jazdon, dyrektor Biblioteki Uniwersyteckiej w Poznaniu Fot. Waldemar Wylegalski
8 maja obchodzimy Dzień Bibliotekarza i Bibliotek. O sytuacji tych placówek i stanie polskiego czytelnictwa rozmawialiśmy z Arturem Jazdonem, dyrektorem Biblioteki Uniwersyteckiej w Poznaniu.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Zobacz najpiękniejszą książkę z Poznania [ZDJĘCIA]
Tysiące podpisów poznaniaków zamurowano pod biblioteką [GALERIA ZDJĘĆ, FILM]

Obchodziliśmy we wtorek Dzień Bibliotekarza. W jaki sposób świętowali pracownicy bibliotek?

Artur Jazdon: Można powiedzieć, że nie mieliśmy czasu na świętowanie. Zajmujemy się organizacją "Tygodnia Bibliotek" - ogólnopolskiej akcji, która potrwa do 15 maja.

Z jakich atrakcji będą mogli skorzystać poznaniacy?

Artur Jazdon: Akcja odbywa się w wielu poznańskich placówkach. W Bibliotece Uniwersyteckiej możemy już oglądać wystawę "Zbuntowane książki". Chętni mogą także wziąć udział w grze miejskiej "Na tropie liberatury". W czwartek i piątek odbędą się wykłady na temat średniowiecznej Łotwy i XIX-wiecznych autorów poznańskich. W piątek czeka nas także kiermasz książek i tradycyjny "Wieczór w bibliotece". Chętni będą mogli zwiedzić niedostępne na co dzień pomieszczenia, a na koniec wysłuchać koncertu. Przygotowaliśmy także wiele atrakcji dla dzieci.

Jak Pan ocenia obecną sytuację bibliotekarzy i bibliotek?

Artur Jazdon: Z biegiem lat wiele się w naszej pracy zmieniło. Dużą rolę zaczęła odgrywać technika. Powszechna stała się komputeryzacja. Dziś każdy może znaleźć i zamówić książkę za pomocą internetowego katalogu. W sieci dostępne są także bogate zasoby książkowe. Biblioteka stara się wychodzić naprzeciw potrzeb swoich czytelników. Pracownicy natomiast muszą przystosować się do zmian.

Według danych statystycznych Biblioteki Analiz czytelnictwo w Polsce spadło w ubiegłym roku o 8 procent. Czy mniej ludzi odwiedza także biblioteki?

Artur Jazdon: Nie określiłbym tego w ten sposób. Rzeczywiście mniej ludzi pojawia się w bibliotece w sposób fizyczny. Nie oznacza to jednak, że nie czytają. Robią to inaczej. Bez wychodzenia z domu mogą przeczytać książkę w internecie lub na tablecie w tramwaju. Moim zdaniem lepiej, że czytają w ten sposób niż w ogóle. Oczywiście nadal są osoby, które nie sięgają ani po książkę, ani e-booka. Nowe możliwości wpływają, niestety, na zanik międzyludzkich więzi. Biblioteka stara się jednak przyciągnąć do siebie ludzi na różne sposoby - na przykład organizując ciekawe warsztaty. Większym problemem niż zmiana upodobań czytelniczych jest, według mnie, zamykanie z przyczyn finansowych małych wiejskich bibliotek.

Co ludzie czytają dzisiaj najchętniej?

Artur Jazdon: Dziś czytelnicy pragną się dokształcać. Dlatego zainteresowaniem cieszą się czasopisma branżowe i hobbystyczne, książki o komunikacji interpersonalnej, biografie czy literatura faktu. Swój renesans przeżywa teraz zwłaszcza literatura podróżnicza. Oczywiście niesłabnącym zainteresowaniem cieszą się także kryminały czy tzw. literatura kobieca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski