Atak w autobusie w Poznaniu: Mężczyzna usiłował wydłubać oczy pasażerce. Już wcześniej atakował ludzi?

Do ataku na kobietę doszło o godz. 15.43 w autobusie linii 173 (jadącym w kierunku Janikowa), przed przystankiem "Rynek Wschodni".

– Z relacji cioci dowiedziałem się, że w autobusie, którym jechała był mężczyzna. Chodził, mówił do siebie, zaczepiał ludzi, później usiadł z tyłu. Ciocia sobie spokojnie siedziała, w pewnym monecie ten facet złapał ją od tyłu za głowę i wsadził palce w jej oczodoły. Trafił w prawe oko, w lewe na szczęście nie. Oko zostało lekko uszkodzone. Ciocia widzi, nie ma większego uszczerbku, ale oko ropieje i ją boli

– powiedział nam bliski pokrzywdzonej kobiety, który na profilu facebookowym Spotted: MPK Poznań zamieścił wpis w tej sprawie.

Czytaj też: Brutalny atak w autobusie MPK w Poznaniu. Mężczyzna chciał wydłubać pasażerce oczy

Okazuje się, że z napastnikiem mogło mieć do czynienia więcej osób. Na Spotted: MPK Poznań pojawiło się wiele komentarzy i wpisów świadczących, że poszukiwanego sprawcę napaści widziało wcześniej sporo osób.

– Odnośnie pana z linii 173. W dniu 17 listopada w godzinach porannych podróżował linią 185. Rozmawiał sam ze sobą o wydłubywaniu oczu, machając przy tym nożem. Krótkim, zaokrąglonym, ale jednak nożem. Wysiadł na Bałtyckiej i poszedł na BP (a przynajmniej tak ze sobą ustalił). Chciałem zadzwonić na policję ale stwierdziłem że zanim przyjadą i cokolwiek zrobią to zdąży się ulotnić. Na oko 30-40 lat, czerwona kurtka, plus minus 180 cm wzrostu

– napisał jeden internauta.

Inna osoba napisała, że napastnik regularnie jeździ w kierunku Ronda Śródka.

– Około dwa tygodnie temu jechałem z nim tym samym autobusem. Gadał do siebie, groził na głos, straszył dzieci, złapał kobietę za gardło mówiąc, że myślał, że to jego żona. Wysiadając na Rondzie Śródka razem z dziewczyną zadzwoniliśmy na policję. Do czasu przyjazdu policji kilkakrotnie podchodził do różnych osób i groził personalnie. Raz zamachnął się na młodego około 15-letniego chłopca/dziewczynkę. W tym momencie podszedłem do niego i starałem się go zająć rozmową, chwilę potem przyjechała policja i zgarnęła go do auta

– czytamy.

Z kolei inny mężczyzna napisał, że jadąc tydzień temu autobusem linii 173 miał podobną sytuację.

– Mężczyzna około 30-40 lat z tatuażem nad okiem rozmawiał sam ze sobą, zaczepiał ludzi. Ostatecznie usiadł za mną i po pewnym czasie uderzył mnie w tył głowy. Niestety nie zgłosiłem tej sprawy na policję

– czytamy.

Pokrzywdzona pasażerka zgłosiła sprawę na policję. Obecnie policjanci zabezpieczają nagrania z kamer monitoringu. Zapis z kamery z autobusu został już przekazany. To on będzie kluczowy w ustaleniu sprawcy napaści.

Jednocześnie policja prosi świadków zdarzenia o kontakt.

– Apelujemy do wszystkich osób, które jechały tym autobusem i być może widziały coś, co miałoby istotne znaczenie dla sprawy. Prosimy o kontakt z policjantami pod numerem telefonu: 47 771 23 11/12. Każda informacja w tej sprawie, która pozwoli nam na ustalenie szczegółów dotyczących sprawcy tego zdarzenia, będzie dla nas istotna

– mówi Marta Mróz z poznańskiej policji.

Osoby, które nie były naocznymi świadkami napaści, ale mogły wcześniej widzieć poszukiwanego mężczyznę również proszone są o kontakt z policją.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Obserwuj nas także na Google News