Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Awantura o ocieplanie Piątkowa

Karolina Koziolek
Elżbieta Mamet i Piotr Derbis zaangażowali cały blok, by zobligować PSM do znalezienia tańszego wykonawcy remontu
Elżbieta Mamet i Piotr Derbis zaangażowali cały blok, by zobligować PSM do znalezienia tańszego wykonawcy remontu Paweł F. Matysiak
Mieszkańcy mają za złe PSM działania wokół modernizacji ich bloku. Spółdzielnia broni się mówiąc, że wszystko odbywało się zgodnie z prawem.

Na Piątkowie trwa kolejna awantura wokół działań Poznańskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Tym razem chodzi

o ocieplanie bloków. Mieszkańcy twierdzą, że władze spółdzielni wybierają wciąż tę samą firmę. Poszli na wojnę ze spółdzielnią i znalazła się tańsza.

Kto ociepla Piątkowo?
Jak mówi prezes PSM Krzysztof Winiarz, 80 procent ociepleń budynków na terenie PSM, zrobiła firma Jack-Bud. - Dlaczego mamy jej nie wybierać, skoro była najtańsza - uważa Krzysztof Winiarz.

Mieszkańcy bloku na osiedlu Bolesława Śmiałego 18 postawili się jednak prezesowi i udowodnili, że znajdzie się firma, która zrobi to taniej.

- Pierwsze wyliczenia kosztów termomodernizacji, jakie dostaliśmy ze spółdzielni wyniosły ponad 1,2 miliona złotych. Przekonywano, że dzięki remontowi zmniejszą się nasze opłaty za ogrzewanie. Zacząłem liczyć i wyszło, że nakłady na ocieplenie budynku zwrócą mi się dopiero po 40 latach. Coś tu nie grało - mówi Piotr Derbis, mieszkaniec bloku na osiedlu Bolesława Śmiałego 18.

W efekcie, razem z innymi mieszkańcami zaczęli szukać informacji w internecie. Porównali koszty. - Spółdzielnia wyliczyła remont balkonu na 5,9 tysięcy złotych. W internecie ceny oscylowały wokół 1,5 tysiąca złotych. Wkrótce okazało się, że jeden z mieszkańców sam ma firmę ocieplającą budynki. Zrobił profesjonalny kosztorys. Wynikało z niego, że remont naszego bloku można zrobić za 765 tysięcy złotych - opowiada Derbis.

K. Winiarz: - Panowie się mieli pobić, więc musiałem wkroczyć do akcji

Równolegle władze spółdzielni ogłosiły konkurs ofert na remont bloku. Wygrał Jack-Bud z ceną powyżej miliona złotych. Mieszkańcy nie zgodzili się z tym rozstrzygnięciem.

- Poprosiliśmy o zorganizowanie otwartego przetargu. Dodatkowo chcieliśmy być przy otwarciu kopert. W rezultacie zaproszono nas na przetarg, ale na czas otwarcia kopert nas wyproszono - relacjonuje Elżbieta Mamet, inna mieszkanka bloku.

Krzysztof Winiarz, prezes PSM: - Mieszkańcy nie byli stroną przetargu, nie mogli być obecni podczas całej procedury.

W rezultacie przetarg został unieważniony i ogłoszono kolejny. Znowu wygrał Jack-Bud. - To była najniższa oferta. Inaczej nie dało się wybrać - mówi Winiarz.

W wyniku protestu mieszkańców i to postępowanie unieważniono. Pisali oni też skargi do Rady Nadzorczej. Dopytywali, dlaczego spółdzielnia wciąż wybiera firmę Jack-Bud.

Kolejny i ostatni przetarg odbył się na początku listopada zeszłego roku, kiedy dwaj prezesi spółdzielni, w wyniku prowadzonego śledztwa, zostali przez prokuraturę odsunięci od pracy. - I nagle wygrała inna firma, gotowa wykonać modernizację za 650 tysięcy złotych - opowiada Piotr Derbis.

Zaczęły się problemy
- Byliśmy zadowoleni, bo wygrała najniższa oferta, z najdłuższą gwarancją. Remont się zaczął, a niedługo potem spółdzielnia zaczęła wyszukiwać kolejne konieczne do wykonania prace. To oznaczało kolejne koszty. Chciano nam udowodnić, że z inną firmą niż preferowana przez PSM, będą problemy? - zastanawia się Elżbieta Mamet.

Proce dodatkowe, o których wspomina to pionowanie ścian oraz dorabianie barierek na balkonach. - Żadne inne remontowane wcześniej bloki nie miały pionowanych ścian, ani montowanych barierek. A „naszej” firmie ciągle wynajdywano problemy - mówi Mamet.

Pytamy o wyjaśnienia prezesa spółdzielni. - Konieczność pionowania ścian wyszła w trakcie remontu. Wykonawca nie powinien być zaskoczony. Przed przystąpieniem do przetargu powinien zbadać stan techniczny budynku - komentuje Winiarz.

A co mówi o montowaniu dodatkowych barierek? - Wynika to ze względów bezpieczeństwa. Na balkonach wykonano wylewkę betonową, co pod-wyższyło posadzkę o kilka centymetrów. Dodatkowa barierka musiała zostać zamontowana na wysokości 1,1 metra, zgodnie z przepisami budowlanymi - tłumaczy.

- Dziękujemy prezesowi, dzięki niemu jesteśmy bezpieczni na naszych balkonach-ironizuje Piotr Derbis i dodaje, że nie chodziło o około 5 cm. Przypomina, że w blokach remontowanych przez Jack-Bud barierek nie montowano.

Pytamy o szczegóły firmę wykonawczą. Jej właściciel powiedział nam jednak, że PSM wciąż formalnie nie odebrała robót, co oznacza, że firma nie otrzymała za swoją pracę pieniędzy. - Przed odbiorem robót nie chcę wchodzić w polemikę ze spółdzielnią. Nie odniosę się do tych zarzutów - mówi nam właściciel firmy z Gniezna. Prosi też o niepodawanie jej nazwy.

Kłótnie na budowie
W marcu tego roku na budowie doszło do przepychanek między przedstawicielami PSM a wykonawcą. Z protokołu z tego zajścia czytamy, że przedstawiciel PSM miał mówić, że „tu pracują szmaciarze”, zwracał się do pracownika firmy wykonawczej per „skończony szmaciarz”. Krzysztof Winiarz: - Panowie prawie mieli się pobić, więc musiałem wkroczyć doakcji. Sam nie miałem konfliktu z wykonawcą. To była sprawa między nim a inspektorem nadzoru powołanym przez spółdzielnię.

Nie ma jednak o wykonawcy z Gniezna dobrego zdania.

- Firma dwukrotnie podchodziła do przetargu składając ofertę na poziomie 1,14 miliona złotych, by w ostatnim przetargu złożyć ofertę na 700 tysięcy złotych. Różnica w wycenie prac to 500 tysięcy złotych. Warto porównać jak wycenia choćby prace związane z rusztowaniami. Raz na 100 tysięcy złotych, a za drugim razem już tylko na 3 złote. To jest dumping-owanie cen - mówi Winiarz. - Firma Jack-Bud jest sprawdzona, a tu nie wiem czy za chwilę nie odleci tynk - dodaje.

Tymczasem wykonawca z Gniezna mówi nam, że chętnie przyczyni się do przerwania monopolu Jack-Budu na Piątkowie. - Staniemy do kolejnych przetargów - zapowiada.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Awantura o ocieplanie Piątkowa - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski