Awaria prądu w Poznaniu i okolicach: Duże problemy mieszkańców i firm

Do awarii doszło we wtorek około godziny 20. – Problem pojawił się w stacji GPZ Garbary, gdzie uszkodzeniu uległ izolator. To była zwykła awaria urządzenia, która została już naprawiona - przekonuje Danuta Tabaka, rzeczniczka prasowa dystrybucji Grupy Enea.

Nasi czytelnicy alarmowali, że prąd na dłużej odcięto m.in. na Chwaliszewie i Starym Mieście. W innych częściach Poznania mieszkańcy mogli odczuć natomiast chwilowy spadek napięcia. – W niektórych miejscach nie było nawet wyłączenia prądu, napięcie obniżyło się i po chwili wróciło, a urządzenia nawet się nie wyłączyły – dodaje rzeczniczka.

Tak było m.in. na Ratajach oraz osiedlu Sobieskiego i Kosmonautów w Poznaniu. - W mieszkaniu światło mrugnęło dosłownie na sekundę. Podobnie było z telewizją. Na początku nie wiedziałam nawet, że przyczyną jest awaria prądu – informuje nas Monika, mieszkanka osiedla Kosmonautów.

CZYTAJ TAKŻE: Ginekolog w Poznaniu 24h, za darmo i bez klauzuli sumienia

Kilkusekundowa awaria prądu zaburzyła również pracę szpitali. W Wielkopolskim Centrum Onkologii w Poznaniu kilka urządzeń przestało działać. Koniecznym było wezwanie dyżurnych energetyków.

– Pojawił się problem z automatycznym przełączeniem zasilania niektórych urządzeń. W wyniku tego były wyłączone przez około 20 minut. Dla szpitala nie wywołało to większych reperkusji, jednak każdy taki incydent zmusza nas do dokładnego sprawdzenia wszystkich urządzeń, klimatyzacji, itp. – mówi Ryszard Ciarkowski z WCO. – Niepokoi nas jedynie fakt, że w ostatnim czasie to już trzeci taki incydent. Wcześniej problemy pojawiły się w GPZ przy ulicy Obornickiej. W dzień była awaria, a w nocy przywrócili stan pierwotny. Dla nas skutki były takie same, jak we wtorek.

O problemach związanych z awarią prądu alarmowali także mieszkańcy okolicznych miejscowości, m.in. Sawrzędza, Skoków, a nawet Opalenicy.

– Po godzinie 20 stanęła nam telewizja. Wszystko się zablokowało. Od wczoraj nie mamy internetu, telewizji, nie działają też telefony stacjonarne. Próbujemy dodzwonić się na infolinię firmy obsługującej nasz teren, jednak z nikim nie można się skontaktować – informuje nas mieszkaniec Opalenicy.

Enea nie łączy tych problemów z awarią, jednak zapewnia, że wszystkie firmy i osoby, które zostały poszkodowane, mogą ubiegać się o odszkodowanie. – Nasza działalność jest ubezpieczona. Można zgłosić roszczenie, a my przekażemy to do ubezpieczyciela - mówi Danuta Tabaka.

SPRAWDŹ: Jakim typem kochanka jesteś? [QUIZ]

W Poznaniu działa również gigantyczna serwerownia, czyli centrum przetwarzania danych. Przechowuje ona dane tysięcy sklepów internetowych, firm ubezpieczeniowych, korporacji czy instytucji naukowych. Jak zapewnia ekspert ds. IT Maciej Madziała, firma stosuje takie zabezpieczenia, że awaria nie miała żadnego wpływu na jej pracę.

–Zasilanie awaryjne jest jednym z kluczowych systemów w centrach danych. Utrata prądu powoduje bowiem przerwanie dostępu na przykład do stron internetowych czy aplikacji, a co za tym idzie przynosi dla klientów straty finansowe oraz wizerunkowe. Musimy być przygotowani na różne incydenty, w tym na przykład na zanik prądu z miasta – uspokaja Maciej Madziała z Beyond.pl.

W Data Center 2 są dwa typy zasilania awaryjnego. - Zastosowaliśmy jako pierwsi w Polsce zasilanie awaryjne oparte o dynamiczny UPS, czyli zintegrowany system, który składa się z czterech kluczowych elementów – silnika diesla, sprzęgła mechanicznego, zasobnika z masą wirującą oraz prądnicy. Regularnie testujemy ten mechanizm. Symulujemy także zanik prądu z miasta i cała nasza serwerownia pracuje w ramach przygotowań na zasilaniu awaryjnym przez kilka godzin - mówi Madziała.

ZOBACZ TAKŻE:

POLECAMY:

ZOBACZ TEŻ: Jakie domowe urządzenia pobierają najwięcej prądu?

Źródło: Dzień Dobry TVN