Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Azerska prasa przed meczem Karabach Agdam - Lech Poznań. "Kolejorz może być w Baku jeszcze bardziej niebezpieczny"

Bartosz Kijeski
Bartosz Kijeski
Azerowie uważają, że Lech może w dzisiejszym meczu być jeszcze bardziej niebezpieczną drużyną, niż przed tygodniem
Azerowie uważają, że Lech może w dzisiejszym meczu być jeszcze bardziej niebezpieczną drużyną, niż przed tygodniem Adam Jastrzębowski
Przed meczem Karabachu Agdam z Lechem Poznań, o tym pojedynku jest głośno nie tylko w polskiej, ale także w azerskiej prasie. Dziennikarze i komentatorzy z Kaukazu głośno komentują to, co może wydarzyć się o godzinie 18 (czasu polskiego) na stadionie im. Tofika Bahramova w Baku. Tamtejsi reporterzy uważają, że Lech w dzisiejszym rewanżowym spotkaniu może być groźniejszy, niż przed tygodniem.

Zaledwie kilka godzin pozostało do rewanżowego spotkania pomiędzy Karabachem Agdam a Lechem Poznań w ramach I rundy kwalifikacji do Ligi Mistrzów. Mistrzom Polski wystarczy w tym spotkaniu remis, aby przejść do następnej fazy rozgrywek, w której czeka już FC Zurich.

Azerska prasa - zarówno jak i polska - intensywnie żyje tym spotkaniem.

Dla portalu Futbolpress.az wypowiedziała się legenda azerskiej piłki, Novruz Azimov podzielił się swoimi przemyśleniami na temat tego meczu. W rozmowie ekspert podkreślił, że wierzy w zwycięstwo Karabachu.

Oczekujemy zwycięstwa od Karabachu. Pomimo tego, że to dominowaliśmy w pierwszym meczu, to nie potrafiliśmy wykorzystać nadarzających się okazji. Wierzę jednak, że ten problem zniknie. Polacy byli dobrze zorganizowani w obronie. Z tego powodu mieliśmy trudności, a mecz nie został wygrany. Mieliśmy też problem w defensywie. Straciliśmy gola przez swój błąd. Prawdą jest, że Lech może mieć psychologiczną przewagę w tym spotkaniu, ale wierzę, że Karabach będzie w stanie strzelić dzisiaj 2 gole.

- stwierdził Azimov dla portalu Futbolpress.az.

Ten sam portal informuje o możliwych osłabieniach Karabachu przed dzisiejszym pojedynkiem. Według informacji tamtejszych dziennikarzy, na boisku może zabraknąć Qary Qarayeva, który w pierwszym meczu przy Bułgarskiej rozegrał pełne 90 minut.

Wystąpienie Qarayeva stoi pod znakiem zapytania. Dwa dni temu po jednym z treningów poczuł ból. Wczoraj odbył trening indywidualny. Dopiero przed meczem będzie wiadomo, czy będzie w stanie zagrać

- informuje portal.

Z kolei portal futbolinfo.az pisze o tym, że Karabach nie miał jeszcze okazji, by na tak wczesnym etapie mierzyć się z tak silnym rywalem. Zwracać uwagę także na brak czasu na odpowiednie przygotowanie ekipy Qurbana Qurbanova do tegorocznych rozgrywek.

Problem polegał na tym, że Karabach nie miał czasu na odpowiednie przygotowanie. Zawodnicy mistrzów Azerbejdżanu nie mogli wystarczająco odpocząć z powodu meczów Ligi Narodów. Ze względu na napięty harmonogram, Qurban Qurbanov nie miał tyle czasu, ile chciał na zgrupowanie

- informuje portal.

Dziennikarze twierdzą, że Lech nie zagra otwartej piłki z gospodarzami, bowiem od początku spotkania podopieczni Johna van den Broma będą skarceni bramką.

Podobnie jak w meczu u siebie, Polacy będą budować grę defensywną i próbować gry kontrataku. Rozumieją także, że jeśli dadzą przewagę w środku pola Karabachowi, będą karani od początku do końca meczu. Można zaryzykować stwierdzenie, że Lech spróbuje odważniej zagrać w Baku. Czy im się uda? Byłoby na pewno samobójstwem, gdyby przeciwnik preferował otwartą piłkę.

W dzisiejszym meczu na pewno zabraknie Afonso Sousy, Adriela Ba Louy oraz Daniego Ramireza, którzy po Superpucharze narzekali na drobne urazy. Na kogo w tym pojedynku zdecyduje się holenderski szkoleniowiec niebiesko-białych? Przejdź do galerii ➡

Kolejorz przystąpi do meczu z Karabachem bez trzech ważnych ...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski