Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bałtycka: Sygnalizacja i skręt dla jednego budynku

Bogna Kisiel
Bogna Kisiel
Bałtycka: Sygnalizacja i skręt dla jednego budynku
Bałtycka: Sygnalizacja i skręt dla jednego budynku Waldemar Wylegalski
Minęło ponad pół roku od zakończenia przebudowy ulicy Bałtyckiej. Zyskali na niej wszyscy – piesi, rowerzyści, kierowcy. Ci ostatni zostali jeszcze „uszczęśliwieni” sygnalizacją świetlną, która powstała na południowej jezdni Bałtyckiej.

Na te światła natkniemy się kilkadziesiąt metrów przed sygnalizacją na skrzyżowaniu Bałtyckiej z Gdyńską, jadąc od strony mostu Lecha w kierunku Swarzędza.

– Sygnalizacja na wysokości KFC działa non stop od zakończenia przebudowy – twierdzi Paweł Górczyński, mieszkaniec Czerwonaka. – Codziennie jeżdżę to trasą z pracy do domu. W przyszłości te światła być może się przydadzą na co wskazują ustawione szykany, które rozdzielają w tym miejscu dwie jezdnie, ale teraz ich funkcjonowanie jest zbędne.

Pan Paweł mówi, że czasami ignoruje zapalone czerwone światło. – Także przejeżdżam na czerwonym – przyznaje Katarzyna Bednarz z Poznania, która dojeżdża do pracy w rejon Swarzędza. – To irytujące, gdy widzę, że kilkanaście metrów dalej pali się „zielone” do jazdy prosto, a tu mam „czerwone”. Ta sygnalizacja jest kompletnie bez sensu.

Jarosław Kwapisz, mieszkający na Winogradach używa bardziej dosadnego sformułowania. – To kretynizm – uważa.
ZDM wyjaśnia, że sygnalizacja powstała w ramach przebudowy układu drogowego dla spalarni. – Ma umożliwić włączenie się do ruchu pojazdów poruszających się drogą serwisową, biegnącą wzdłuż południowej jezdni Bałtyckiej – tłumaczy Agata Kaniewska, rzecznik ZDM.

Zobacz też: Królowej Jadwigi - remont torowisk

Ale nie tylko. W 2016 r. ZDM podpisał umowę ze spółką Rendom. Firma zobowiązała się do sfinansowania dodatkowej inwestycji drogowej. Jakiej? Za 400 tys. zł na wysokości KFC, tym razem na północnej jezdni Bałtyckiej ma powstać sygnalizacja. W pobliżu tej restauracji Rendom chce bowiem wybudować budynek biurowo-handlowo-usługowy. W ten sposób na obu jezdniach będzie sygnalizacja co umożliwi, jadącym Bałtycką od mostu Lecha skręt do KFC.

– To skandal, żeby budować na drodze krajowej sygnalizację tylko po to, by ktoś mógł sobie wjechać na podwórko. W dodatku część tych świateł sfinansowano z pieniędzy publicznych – oburza się J. Kwapisz. – Takie rozwiązanie przeciwdziała płynności ruchu. Nie wystarczy, że ktoś wyłożył pieniądze, żeby mieć wjazd na podwórko z każdej strony. Miasto powinno wziąć pod uwagę interes także innych użytkowników drogi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski