Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bank procenty zmieniał jak chciał? Będzie pozew

Paulina Jęczmionka
T. Konieczny (w środku) będzie reprezentował w sądzie m.in. R. Owsianego i T. Laskowskiego
T. Konieczny (w środku) będzie reprezentował w sądzie m.in. R. Owsianego i T. Laskowskiego Sławomir Seidler
Ponad 50 klientów poznańskiej kancelarii chce pozwać BRE Bank. Jeszcze w tym tygodniu do sądu mają trafić wnioski wzywające bank do zawarcia ugody. Jeśli do porozumienia nie dojdzie, niebawem zostaną złożone pierwsze pozwy. Poszkodowani żądają od kilku do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych zwrotu nadpłaconych odsetek.

Klienci mBanku i Multibanku (należą do grupy BRE Bank) odnaleźli się na forum internetowym "nabici w mBank". To dzięki niemu większość osób jeszcze raz zajrzała do podpisanych umów. W sprawie chodzi bowiem o klientów grupy BRE, którzy w umowach dotyczących kredytów hipotecznych mają klauzulę uzależniającą zmiany oprocentowania od decyzji zarządu.

- W kwietniu 2006 roku zaciągnąłem kredyt hipoteczny w mBanku - opowiada nam Rafał Owsiany z Poznania, jeden z "nabitych". - Wiedziałem o klauzuli, ale przedstawiciel banku tłumaczył, że to tylko ogólne sformułowanie, a oprocentowanie będzie podnoszone na podstawie stopy referencyjnej LIBOR.

Początkowo oprocentowanie kredytu Rafała Owsianego wynosiło 2,45 proc. Potem jednak mBank kilkukrotnie informował go o podwyżce (do 4,95 proc.).

- Za każdym razem bank twierdził, że LIBOR jest podstawą oprocentowania dla wszystkich zobowiązań we franku szwajcarskim - mówi Owsiany. - Jednak kiedy w 2008 roku przez kilka miesięcy wartość LIBOR spadała, mBank wcale nie obniżał oprocentowania mojego kredytu.
Mężczyzna wysłał więc do banku reklamację. Jednak, mimo licznej korespondencji, nie udało mu się dojść do porozumienia.

Na złożenie reklamacji zdecydowało się wielu klientów BRE. Przedstawiciele banku podjęli więc rozmowy z "nabitymi".

- Po serii spotkań z reprezentacją klientów, na początku 2009 roku podpisano porozumienie - tłumaczy Piotr Rutkowski, rzecznik BRE Banku. - Jego efektem była wspólnie opracowana oferta. Była to pierwsza taka propozycja w Polsce, stworzona od podstaw przez bank przy współpracy z klientami.
Żaden inny bank nigdy nie zdobył się na takie działanie. Z oferty skorzystały ponad cztery tysiące osób.
Rzecznik BRE dodaje też, że kiedy sytuacja na rynku się poprawiła, bank zaczął obniżać oprocentowania oraz oferował klientom nowe propozycje. Ci jednak przedstawiają tę sytuację nieco inaczej.

- Propozycja BRE Banku była dla nas niekorzystna - twierdzi Tomasz Laskowski z Poznania, który żąda od Multibanku zwrotu ok. 10 tys. zł. - Wiązała się ona z ustaleniem kilka razy wyższej marży niż ta, którą zagwarantowano nam w umowie. Kiedy zwróciliśmy na to uwagę, BRE oznajmił, że to ostateczna oferta. Część osób zgodziła się na nią dla świętego spokoju.

A pozostali postanowili pójść do sądu. Na razie ponad 50-osobowa grupa (w tym mieszkańcy Wielkopolski) zamierza wezwać BRE Bank do zawarcia ugody. Ale klienci nie sądzą, by bank był skory do rozmów. Dlatego ich prawnicy przygotowują pozwy o zwrot nadpłaconych odsetek oraz obniżenie oprocentowania kredytów. W przypadku przegranej, bank musiałby łącznie wypłacić nawet pół miliona zł. - Wezwanie do ugody jest ostatnią szansą na polubowne załatwienie sporu - tłumaczy radca prawny Tomasz Konieczny z kancelarii "Konieczny, Polak" w Poznaniu. - Przyłączyliśmy się również do postępowania rozpoczętego przez Stowarzyszenie Lexus przeciwko BRE Bankowi przed Sądem Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Lexus dąży bowiem do tego, by sąd uznał zastosowaną przez BRE klauzulę za niedozwoloną. Taki wyrok miałby także wpływ na późniejsze sprawy o zwrot pobranych odsetek.

Wyrok przeciwko klauzulom GBS
W kwietniu Sąd Apelacyjny w Warszawie zakazał stosowania podobnej jak w BRE Banku klauzuli.
Małżeństwo z Gorzowa Wielkopolskiego pozwało Gospodarczy Bank Spółdzielczy o stosowanie niedozwolonych postanowień, w tym klauzuli dotyczącej zmian oprocentowania kredytu. GBS zastrzegł sobie bowiem prawo do zmiany oprocentowania w przypadku zmiany co najmniej jednego z wymienionych w umowie parametrów. Wyrok jest prawomocny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski