Bartosz Bereszyński wyleczył się z koronawirusa. Włoskie media informują, że wyzdrowieli wszyscy piłkarze Sampdorii

Włochy są jednym z najbardziej dotkniętych pandemią koronawirusa krajem. Podobnie rzecz miała się z klubami sportowymi. Najwięcej zdiagnozowanych zawodników z wynikiem pozytywnych było w Sampdorii, Juventusie i Fiorentinie - wszystkie z północy Włoch.

Dodatkowo w klubie z Genui było najwięcej testów pozytywnych wśród zawodników włoskiej Serie A. Na COVID-19 oprócz Bartosza Bereszyńskiego zarażeni byli także Manolo Gabbiadini, Fabio Depaoli, Omar Colley, Albin Ekdal, Antonino La Gumina oraz Morten Thorsby.

Czytaj też: Lech Poznań udostępnił samochód kibicom walczącym z koronawirusem. Potrzeby szpitali wciąż są ogromne

Bartosz Bereszyński chorobę przeszedł dość "gładko", ale należy przypomnieć, że organizmy piłkarzy są zdecydowanie mocniejsze niż przeciętnego człowieka. Na swoim Instagramie wychowanek Lecha Poznań uspokajał kibiców: "Czuję się dobrze. Pomimo zachowania odpowiednich środków ostrożności w ostatnim czasie, nie udało mi się uniknąć zakażenia wirusem".

Na szczęście reprezentant Polski nie wymagał hospitalizacji.

Zobacz też: Lech Poznań: Zobacz niezwykły film o kibolach "Duma Wiara Lojalność". Tak wygląda od środka kibicowanie Kolejorzowi!

Jak poinformowała "La Gazzetta dello Sport", wszyscy gracze po zakończeniu kwarantanny zostali przebadani, a próbki miały negatywne wyniki. Oznacza to, że Bereszyński i spółka najgorsze mają już za sobą. Zresztą nie tylko piłkarze Sampdorii wyzdrowieli, bo dochodzą informację o znacznej poprawie zdrowia piłkarzy Fiorentiny. Władze ligi we Włoszech prognozują wstępnie powrót do treningów 4 maja.