Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bartosz Jóźwiak: Konstytucja to kompromis na rzecz III RP, na którą się nie godzimy

Bartosz Józwiak
Bartosz Józwiak, poseł klubu Kukiz’15 z Wrześni, prezes Unii Polityki Realnej w Wielkopolsce, wiceszef komisji administracji i spraw wewnętrznych w Sejmie rozmawia z Pauliną Jęczmionką.

Waszym podstawowym, wyborczym postulatem była zmiana konstytucji. Dlaczego trzeba ją zmienić?
Można stworzyć dobry dokument, który będzie się sprawdzał setki lat, jak konstytucja amerykańska, która jest prosta i przejrzysta. Ale nasza taka nie jest. Reguluje zbyt wiele szczegółowych zagadnień i z gruntu jest narażona na szybsze dewaluowanie. Poza tym to kompromis zawarty w imię funkcjonowania systemu III RP, z którym się nie zgadzamy.

Co trzeba zatem w tej konstytucji zmienić?
Po pierwsze, system wyborczy, który dziś cementuje układ partyjny i wyklucza dostęp do swobodnego startu w wyborach pojedynczych osób. Konstytucja powinna gwarantować takie prawo każdemu. Dlatego należy w niej zapisać większościowy system z jednomandatowymi okręgami wyborczymi (JOW). O ich formie możemy dyskutować. Nie trzeba jej określać w ustawie zasadniczej.

JOW-y były postulowane wiele razy i nigdy nie znalazły poparcia u większości parlamentarnej. Może więc nie warto wprowadzać ich na siłę?
Większość parlamentarna to tylko element systemu politycznego, który wygrywa głosowania. Nie ma monopolu na prawdę i prawa do dyktatu. Trzeba to uświadomić społeczeństwu. I pokazać, że od jego głosu coś zależy. Przez 25 ostatnich lat politycy robili wszystko, by było odwrotnie. Także wprowadzając kulawy system JOW-ów w wyborach do Senatu. Przyjęli najgorsze błędy tego systemu, jak np. zbyt duże okręgi wyborcze. Być może zrobili to, by zniechęcić ludzi do JOW-ów. Dlatego potrzeba nam jak najszybciej zmiany systemu wyborczego do Sejmu i przywrócenia wiary w obywatelskość.

Stąd też propozycja zmiany zapisów o referendum?
Tak. Nie musimy równać się do Szwajcarii, ale konstytucja powinna gwarantować, że podstawowe dla państwa i obywateli kwestie rozstrzygamy w referendum. A jego wynik ma być bezwzględnie wiążący dla rządu. Należy również znieść próg frekwencyjny. Dlaczego ma obowiązywać w referendum, skoro nie ma go w żadnych wyborach powszechnych? A w dalszej konsekwencji przywracania obywatelskości, w konstytucji należy zapisać, że społeczeństwo wybiera też i kontroluje władzę sądowniczą najniższego szczebla.

A zna się na tyle na wymiarze sprawiedliwości?
Nie musi znać się na prawie. Ma oceniać, czy wyroki odzwierciedlają poczucie sprawiedliwości.

Macie jeszcze jeden istotny postulat konstytucyjny - zmianę systemu na prezydencki. Parlamentarno-gabinetowy się nie sprawdza?
Nie, bo dualizm władzy rozmywa odpowiedzialność. W systemie prezydenckim obowiązki i ostateczny głos są jasne. To prezydent powinien mieć podstawowe uprawnienia, a premier - być wykonawcą działań.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Bartosz Jóźwiak: Konstytucja to kompromis na rzecz III RP, na którą się nie godzimy - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski