18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bartosz Ślusarski: Złość była większa niż radość z gola. Napastnik Lecha o meczu z Pogonią

LEM
Bartosz Ślusarski
Bartosz Ślusarski archiwum polskapresse
Rozmowa z Bartoszem Ślusarskim, napastnikiem Lecha

Tego pytania nie da się uniknąć. Miałeś wręcz wymarzoną sytuację, ale trafiłeś tylko w boczną siatkę. Dlaczego?
Bartosz Ślusarski:Tak bywa. Niestety, źle uderzyłem. Złość z powodu niewykorzystania tej sytuacji była u mnie dużo większa niż radość ze strzelenia gola. Bo gdybym trafił, to zwycięstwo załatwilibyśmy już do przerwy. Pogoń raczej by się nie podniosła. Ten mecz inaczej by wyglądał. Widać było po przerwie, że fizycznie wysiedli, a my całkowicie kontrolowaliśmy to co się dzieje. Gdybyśmy prowadzili, też pewnie w końcówce gralibyśmy spokojniej.

Rozczarowanie chyba jest tym większe, że mieliście w tym meczu wręcz miażdżącą przewagę.
Bartosz Ślusarski:Tak patrząc na druga połowę, to rzeczywiście zdecydowanie mieliśmy więcej z gry i mogliśmy ten mecz wygrać. Stworzyliśmy sobie wiele sytuacji do strzelenia gola, ale dzisiaj ta piłka w drugiej połowie nie chciała wpaść do siatki. Czujemy si ę tak jak po meczu z Górnikiem. Przed własną publicznością osiągnęliśmy tylko remis. Co prawda bramkowy, ale niewiele to zmienia. Liczyliśmy na więcej. Bardzo zależało nam by wygrać. To przykre, że w drugim kolejnym meczu u siebie nie udało się zdobyć trzech punktów. Doping był znakomity, atmosfera wspaniała. Można tylko westchnąć i powiedzieć... no, szkoda.

Prawie 30 tysięcy ludzi oglądało ten mecz. To rekord w tym sezonie. Czuliście duże wsparcie z trybun?
Bartosz Ślusarski:Tak, każdy zawodnik marzy, by grać przy takiej publiczności. Grało nam się super. Gdyby jeszcze w Poznaniu wyniki były lepsze, to wszystko by do siebie pasowało.

Można powiedzieć, że wszystko dla ciebie układało się dobrze. Kolejny gol, a potem ta niewykorzystana sytuacja. Mocno to przeżywasz?
Bartosz Ślusarski:Muszę sobie to powetować w meczu z Lechią. Trzeba mimo wszystko optymistycznie spojrzeć w przyszłość. Dzisiaj pozytywne było to, że po dwóch słabszych meczach z Górnikiem i GKS zagraliśmy w sumie chyba nieźle. Jeśli poprawimy skuteczność, to takie mecze na pewno będziemy wygrywać.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski