Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bartosz Smektała: Chciałbym mieć duży wkład w przyszłe sukcesy Unii

TS
Bartosz Smektała
Bartosz Smektała Grzegorz Dembiński
Rozmowa z Bartoszem Smektałą, 16-letnim żużlowcem Fogo Unii Leszno o planach na najbliższy sezon i powołaniu do reprezentacji Polski

Już jakiś czas temu stało się jasne, że to właśnie Ty zastąpisz Tobiasza Musielaka w formacji młodzieżowej Fogo Unii. To chyba komfortowa sytuacja, gdy klub tam mocno stawia na zawodnika?
Ekstraliga stoi przede mną otworem, ale wcale nie jest powiedziane, że mam z góry zagwarantowane starty w niej. Wiele będzie zależało od tego w jakiej będę dyspozycji, zwłaszcza na początku sezonu. Jeśli nie będę spełniał pokładanych we mnie nadziei, to na pewno szybko zostanę zastąpiony. Wierzę jednak, że do takiej sytuacji nie dojdzie, bo nie ukrywam, że jazda w ekstralidze jest moim największym marzeniem.

W Unii są dwie wielkie gwiazdy, Nicki Pedersen oraz Emil Sajfutdinow. Styl jazdy, którego z nich bardziej Ci odpowiada?
To podchwytliwe pytanie, bo nie jest wykluczone, że z jednym z nich będę jeździł w parze. Nicki jest już z nami od roku, więc była okazja lepiej go poznać. Trudno mi jednak odpowiedzieć na tak postawione pytanie. Zawsze podkreślałem, że dla mnie wzorem żużlowca jest Przemek Pawlicki. Imponuje mi nie tylko to, jak się prezentuje na torze, ale też jakim jest człowiekiem poza nim. Bo to bardzo sympatyczny kolega, z którym można porozmawiać na każdy temat i na którego zawsze można liczyć.

Nie tak dawno otrzymałeś powołanie do młodzieżowej reprezentacji Polski. To chyba ogromne wyróżnienie ?
Nie ukrywam, że gdy zobaczyłem w gazecie listę zawodników powołanych do kadry, to byłem przekonany, że ktoś się pomylił i moje nazwisko znalazło się tam przez przypadek. Reprezentacja Polski to mój cel, ale nie sądziłem, że to wszystko tak szybko się potoczy. Wierzę, że wykorzystam swoją szansę i podołam wyzwaniom, które być może będą na mnie czekały w przyszłości.

Przed Tobą też inne wyzwania. W lidze z Unią możesz przecież zdobyć tytuł.
To byłoby coś wspaniałego. W momencie, gdy sezon wkroczy w decydującą fazę będę miał 17 lat. Już w poprzednim roku miałem okazję do świętowania, bo jakby nie patrzeć malutką cegiełkę do srebrnego medalu dołożyłem. Teraz marzę o tym, by Unia osiągnęła jeszcze większy sukces, a mój wkład w końcowy wynik drużyny był znacznie większy.

Rozmawiał TOMASZ SIKORSKI

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski