"Pojawiłeś się, jako Wielka Nadzieja. Spełniłeś te oczekiwania."
Wpisują się do niej urzędnicy i mieszkańcy Poznania tak jak na przykład rodzina Szczepańskich, która umieściła w księdze jedno, ale za to bardzo wymowne zdanie: " Z wielkim żalem żegnamy naszego Prezydenta".
Są wpisy długie, ale i wyjątkowo lakoniczne, jednak wiele mówiące "Panie Prezydencie - dziękuję". Niektórzy przychodzą z kartką, na której wcześniej w domu zapisali tekst, by go później wpisać do księgi kondolencyjnej.
Padają pełne troski pytania, jak to Rady Osiedla 28 Czerwca 1956 r., której przedstawiciel zastanawia się, kto teraz po śmierci prezydenta Kaczmarka doradzi w sprawach reformy samorządów pomocniczych. Nie był to jedyny wpis w imieniu większego grona osób. Społeczność Szkoły Podstawowej nr 69 dokładnie pamięta wizytę prezydenta w placówce i zapewnia, że pozostanie ona w pamięci wszystkich na zawsze.
Pani Maria napisała, że pamięta pierwsze wybory samorządowe i te następne. Inni zapewniali, że zachowają we wdzięcznej pamięci lata współpracy z prezydentem Kaczmarkiem - człowiekiem o niezwykłej osobowości i charyzmie, obdarzonym wielką skromnością i życzliwością.
" Po okresie komunistycznej zapaści pojawiłeś się Panie Prezydencie, jako Wielka Nadzieja dla miasta. Spełniłeś te oczekiwania z naddatkiem" - to treść kolejnego wpisu. Ich autorzy nie chcą rozmawiać, tłumaczyć, jakie powody nimi kierują. Nie robią tego na pokaz, pod publikę, tylko z wewnętrznej potrzeby. Michał, student anglistyki, uważa, że w takiej sytuacji im mniej słów, tym lepiej. Dlatego napisał: "Będzie nam pana brakowało".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?