Będzie zmiana "ustawy o TBS"? "Ministerstwo nie rozumie problemu, ale prowadzi konsultacje"

W posiedzeniu zespołu brali udział przedstawiciele mieszkańców TBS-ów z całej Polski, między innymi z Poznania, Warszawy, Tarnobrzegu, Wrocławia czy Krakowa. Przedstawili oni swoje problemy, na które wpływ mają także zapisy ustawowe. Wspólne mianowniki tych problemów to zła komunikacja ze spółkami zarządzającymi budynkami, niejasny sposób rozliczania kosztów eksploatacyjnych i spłaty kredytów zaciągniętych na budowę oraz zaniedbania związane z utrzymaniem budynków, które często są odrapane i brudne.

- Ruch mieszańców TBS z całego kraju rusza, jest nas coraz więcej i stajemy się siłą

- podsumował Marek Cołta, przedstawiciel najemców klasycznego TBS-u z Poznania, który był obecny na posiedzeniu.

Czytaj też: Horrendalne dopłaty za ogrzewanie. W ciągu 30 dni muszą zapłacić nawet 6 tys. zł

Jak stwierdził, dalsze działania będą się toczyć wielotorowo.

- Najlepszym działaniem byłaby zamiana ustawy, która dla mieszkańców TBS-ów stała się pułapką, ale do tego jeszcze nie ma woli politycznej. Kolejna kwestia to rozwiązanie niedociągnięć związanych z eksploatacją budynków i praca nad komunikacją między mieszkańcami a władzami TBS-ów. Trzecia kwestia to działania lokalne, aby zabezpieczyć spłatę kredytów i wyjaśnić wszystkie kombinacje

- relacjonuje Marek Cołta.

Dodaje, że mieszkańcy PTBS sprawdzają, na podstawie danych dostarczonych przez zarząd poznańskiego towarzystwa, czy wszystkie działania związane z kredytami były zgodne z prawem. W innych miastach zostały już w tej kwestii złożone pierwsze pozwy i zawiadomienia do prokuratury.

Konflikty między mieszkańcami a władzami TBS-ów wynikały także między innymi z wydawania pieniędzy mieszkańców na sponsorowanie klubów sportowych czy leasing drogich samochodów dla zarządu.

- Te liczne problemy niestety nie znalazły odzwierciedlenia w stanowisku Ministerstwa Rozwoju - relacjonuje radna Ewa Jemielity. - Mimo to trwają konsultacje społeczne w tej sprawie i zobaczymy, czy ich wynikiem będzie opracowanie nowelizacji ustawy, czy też będzie potrzebna zupełnie nowa ustawa. Wszystkie wnioski i problemy przedstawione podczas posiedzenia zespołu zostaną w ramach konsultacji przekazane przez posła Pawła Lisieckiego

- stwierdza radna PiS.

Obserwuj nas także na Google News

Mieszkańcy wciąż postulują, aby jednym z rozwiązań było uznanie wkładów wniesionych podczas budowy mieszkań, tak zwane partycypacji, jako wkłady pieniężne do spółki i przeliczone jako udziały w TBS-ach, co da mieszkańcom realną kontrolę nad ich działalnością. Chcą także umożliwienia wykupienia mieszkania po spłaceniu kredytu zaciągniętego na budowę.

- Nie chcemy darowizn, tylko równego traktowania, także wobec prawa, ponieważ mieszkańcy TBS-ów nie są objęci ustawą o ochronie praw lokatorów. Teraz zmusza się ich do spłaty innych zobowiązań, bo obecny bałagan legislacyjny dopuszcza takie sytuacje

- podkreśla Ewa Jemielity.

Innym przykładem jest niespłacanie starych długów na budowę bloków w ramach systemu TBS. Jak informuje radna, kredyt na budowę jednego z budynków przy ul. Słowiańskiej w Poznaniu, w ciągu 20 lat został spłacony tylko w 1 procencie!

Wciąż jednak trwa kontrola finansów PTBS prowadzona przez Komisję Rewizyjną Rady Miasta Poznania. Tworzy się także stowarzyszenie mieszkańców, którego celem będzie wywieranie nacisków na prezydenta Poznania, aby rozwiązać problemy mieszkańców PTBS.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Posiedzenie komisji rady miasta z udziałem mieszkańców poznańskiego TBS:

Protest mieszkańców przed poznańskim urzędem miasta: