Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bernhard Skiba: Szkoły nie muszą być likwidowane, można oszczędzać inaczej

Katarzyna Sklepik
Bernhard Skiba.
Bernhard Skiba.
W Poznaniu nie ma woli politycznej do optymalizacji kosztów w oświacie - twierdzi Bernhard Skiba, doradca firm, który już na początku 2011 podpowiadał miastu, jak można zaoszczędzić dziesiątki milionów złotych.

Na czwartkowej komisji oświaty, Przemysław Foligowski, dyrektor wydziału oświaty zaprezentował planowaną reorganizację tego wydziału. Część propozycji przedstawionych przez niego zbliżona jest do tych, które przedstawiał Pan prezydentowi już w 2011 roku. My opisywaliśmy Pańską propozycję w maju tego roku, wówczas Przemysław Foligowski jeszcze jako przewodniczący komisji oświaty był do niej sceptycznie nastawiony...

Bernhard Skiba: - Odniosę się do tego tylko pod kątem kwestii ekonomicznych. Przedstawiona na komisji oświaty strategia to zlepek pomysłów Wrocławia, Bydgoszczy i sporej części moich wcześniej złożonych propozycji. Ale jak mówią wielcy tego świata "wiedza to jedno, ważniejsze jest jej wykorzystanie". I tu rodzi się problem, ponieważ w czwartek nie wspomniano żadnym słowem o sposobach i kosztach jej realizacji oraz, co ważniejsze, nie wspomniano o dziurze budżetowej w oświacie oraz w jaki sposób przedstawiona strategia będzie wpływała na jej załatanie. Prezentacja pokazała, że pierwsze efekty finansowe wynikające ze zmiany sposobu zarządzania wydziałem będą oczekiwane dopiero na przełomie 2015/2016. To oznacza niestety, że do tego czasu łatanie dziury budżetowej w oświacie będzie odbywało się kosztem likwidacji kolejnych szkół i zwolnieniami nauczycieli.

Pan proponował rozwiązanie bez likwidacji szkół i etatów?

Bernhard Skiba: - Tak. W ekonomii rezultat działań określa się bilansem i w postaci bilansu postaram się to opisać. Pod koniec 2010 roku dziura budżetowa w oświacie szacowana była na około 30 milionów złotych. Dlatego poproszono mnie o przeanalizowanie sytuacji i złożenie propozycji rozwiązania tego problemu. Gdyby na początku 2011 wprowadzono moją propozycję, to poznańska oświata wykazałaby na koniec 2012 roku minimum 10 milionów złotych realnych oszczędności bez potrzeby likwidacji szkół i przedszkoli lub zajęć pozalekcyjnych. Poza tym Poznań dysponowałby nowoczesnym systemem zarządzania oświatą i moglibyśmy wdrażać kolejne punkty optymalizacji kosztów, gdzie można byłoby osiągnąć kolejne 10 milionów oszczędności na koniec 2013 roku. Łącznie do roku 2015 można było wypracować oszczędności na poziomie 70 milionów złotych. W czasie, w którym mogliśmy załatać dziurę budżetową, zacznie się dopiero proces jej opanowywania.

Obecnie mamy dziurę budżetową na poziomie 80 milionów złotych...

Bernhard Skiba: - Z prezentacji wynika, że oświata nadal dysponuje jedynie anachronicznym systemem zarządzania. Ponadto strategia ekipy rządzącej doprowadziła do sytuacji, że spora grupa nauczycieli z obawy przed utratą pracy zdecydowała się skorzystać z urlopu zdrowotnego, co dodatkowo obciąża budżet oświatowy. Sytuację próbuje się desperacko ratować likwidacją kolejnych szkół i przedszkoli oraz zakupem przestarzałych technologii informatycznych za pół miliona złotych. Potencjał budżetu oświaty pozwala na inteligentne oszczędności na poziomie 20 milionów złotych rocznie. Mógłbym zrozumieć, że dyrektor wydziału oświaty nie jest zwolennikiem współpracy z płaszczyzną prywatną, gdyby jednak przedstawił skuteczniejszą propozycję od mojej. Takiej jednak do dzisiaj - pod względem finansowym - nie ma.

To prawda. Jednak z analiz przedstawianych przez prezydenta i wydział oświaty wynikało, że niektóre szkoły są zbyt drogie w utrzymaniu i nie ma lub nie było sensu, żeby je utrzymywać?

Bernhard Skiba: - Te analizy budzą spore wątpliwości, a szczególnie często przedstawiana korelacja ocen nauczania w stosunku do kosztów danej szkoły. Co ma piernik do wiatraka? W obecnym - centralno-nakazowym - systemie zarządzania oświatą, szkoła jest jedynie pochodną tego systemu. Dlatego nasuwa się pytanie: czy mamy likwidować kolejne placówki, czy zmienić system zarządzania nimi?

Twierdzi Pan, że w obecnej sytuacji finansowej oświaty Urząd Miasta od dwóch lat wie o możliwości zaoszczędzenia 10 milionów złotych...

Bernhard Skiba: - 20 milionów złotych bez potrzeby likwidacji szkół i przedszkoli.

Hm, 20 milionów złotych...i nikt się tym nie interesuje?

Bernhard Skiba: - To, niestety, smutna prawda. Po prostu w Poznaniu nie ma obecnie woli politycznej do optymalizacji kosztów.

Czy nowy przewodniczący Komisji Oświaty Jan Chudobiecki wyraził zainteresowanie Pańską ofertą?

Bernhard Skiba: - Poprosił o ponowne przesłanie oferty do członków komisji oświaty. Musimy pamiętać, że komisja i Rada Miasta są jedynie organem opiniotwórczym, a nie wykonawczym. Ze wstępnych kalkulacji wynika, iż efektywność finansowa moich propozycji względem przedstawionych to suma około 50 milionów złotych do roku 2015. Ostateczne decyzja należy do prezydenta.

No dobrze, a czy my dzisiaj jesteśmy w stanie uratować poznańską oświatę?

Bernhard Skiba: - Oczywiście, tylko zanim cokolwiek będziemy likwidować, szczególnie w oświacie, spróbujmy zoptymalizować koszty systemu i uszczelnić cały system zarządzania. Większość obaw zgłoszonych przez radnych na ostatniej komisji można rozwiać, jeżeli wprowadzimy narzędzia i odpowiedni system zarządzania oświatą. Skończmy z tą likwidacją na chybił-trafił, tylko zdefiniujmy prawdziwe źródła problemów oświaty i zacznijmy je reorganizować. Władza nie musi nam także przytaczać przykładów z innych miast, ponieważ Wrocław pomimo wysokich inwestycji w infrastrukturę informatyczną, nie jest do końca zadowolony z wyników reorganizacji, a Gdańsk jest dopiero na jej początku. W Poznaniu mogliśmy i możemy rozwinąć własną drogę i własne know-how bez potrzeby inwestycji, a za to z gwarancją efektów od początku jej wprowadzenia, ale warunkiem jest wola polityczna do zmian.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski