- Chciałam ci pogratulować sukcesu w konkursie na remix mojej piosenki - mówiła gwiazda. Tymczasem Radzimir Dębski mówi - To niemożliwe, to niemożliwe. Tyle słyszymy w zapisie internetowym. Rozmowa miała jednak swój dalszy ciąg.
- Beyonce pytała jak to zrobiłem, że utwór spodobał się nie tylko jej, ale i jurorom wśród których był światowej sławy kompozytor Giorgio Moroder. - Powiedziałem jej, że mam jeden jej ulubiony utwór "Suga Mama" i to energia płynąca z tego utworu stała się dla mnie inspiracją. Porównałem Beyonce do Arethy Franklin, na której koncercie byłem. Powiedziałem też, że moja mama jest piosenkarką i nauczyła słuchać mnie muzyki sercem - mówi "Głosowi" kompozytor.
W konkursie brało udział ponad 3000 muzyków z całego świata. Pewien wpływ na decyzje jury mogli mieć internauci choć jak się okazało nie do końca tak było. Wszystkie utwory biorące udział w konkursie można było bowiem odsłuchiwać w internecie przez 10 dni. W tym czasie internauci dokonali 1,5 mln odsłuchań. Były wśród nich również inne propozycje z Polski.
- Jeden z polskich kompozytorów miał 22 tys. wejść w ciągu 22 godzin. Tymczasem ja po kilku dniach miałem tylko 1500. Nie wierzyłem, że zostanę zauważony przez jury. Tymczasem udało się. Widać jury nie kierowało się do końca gustami internautów - mówi Radzimir Dębski.
Już w najbliższy wtorek płyta "EP-ka" "4:The Remix" ukaże się na się na rynku. Tymczasem kompozytor cieszy się z licznych gratulacji jakie otrzymuje i planuje nagranie płyty z własnymi utworami.
Czytaj także:
Krzesimir Dębski: Dziś muzyka rozrywkowa jest prymitywna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?