Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bez Ivana na Cichej

Maciej Lehmann
W meczu z Legią Ivan Djurdjević dał z siebie wszystko, ale wysiłek przypłacił kolejnym urazem
W meczu z Legią Ivan Djurdjević dał z siebie wszystko, ale wysiłek przypłacił kolejnym urazem G. Dembiński
Ivan Djurdjević nie jedzie do Chorzowa. W niedzielnym meczu z Ruchem na ławce rezerwowych usiądzie Hernan Rengifo.

- On ma duże serce do gry i w spotkaniu z Legią poszedł na całość - powiedział o Ivanie Franciszek Smuda. - Niestety znów zaczął odczuwać bóle. Dlatego nie będziemy ryzykować i zostanie w Poznaniu - dodał Franz.

Szkoleniowiec Lecha zastanawia się też, czy wystawić Bartosza Bosackiego. Reprezentacyjny obrońca też długo pauzował z powodu kontuzji. Zagrał jednak 45 minut w spotkaniu o Puchar Ekstraklasy z Lechią. Wcześniej udanie zastępował go Tanevski. - Decyzję podejmę przed meczem - stwierdził trener Lecha.

Smuda zadeklarował, że nie będzie oszczędzał trójki lechitów, którzy grali przeciwko Słowacji: - Zagrali dobrze. Myślę, że nasi zawodnicy nie zawiedli. Jestem z ich postawy zadowolony. Lewandowski wszedł na dwie minuty i od razu miał sytuację bramkową. To jest duży plus, bo niektórzy grali 90 minut i nie mieli okazji. Murawski wypracował jedną stuprocentową sytuację, którą Błaszczykowski mógł zamienić na bramkę. Wojtkowiak, chociaż nie zagrał na swojej pozycji, nie popełnił jakiś kardynalnych błędów.

Przy okazji trener Kolejorza powiedział, że nie obawia się, iż reprezentanci będą czuli trudy środowego meczu.
- Nie wierzę, żeby piłkarz nie był w stanie grać co trzy dni. Niektórzy trenerzy w środę robią równie intensywne treningi - twierdzi Franz.

Bardziej boi się występujących w Ruchu byłych lechitów Marcina Sobczaka, Marcina Zająca oraz Macieja Scherfchena.
- Przerabialiśmy to już w Gdyni. Będą chcieli udowodnić, że niepotrzebnie z nich rezygnowaliśmy. Musimy zagrać swoje, do przodu, ofensywnie. Rengifo, który grał przez 90 minut z Paragwajem, pewnie przyjedzie zmęczony, więc on też nie wystąpi w Chorzowie od pierwszych minut - zakończył Franciszek Smuda.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski