Policjanci, którzy przyjechali do "napadu na komisariat" mogli przeprosić matkę i pobitych chłopaków za swojego pijanego kolegę i próbować załagodzić, czyli wyciszyć całą sprawę. W końcu każdemu mogły puścić nerwy, gdy przy schabowym okraszanym piwem usłyszy "HWDP". Jednak policjanci, którzy przyjechali do Krzyża, nie zrobili żadnej z tych rzeczy. Zrobili natomiast wszystko, żeby pijany i agresywny policjant poniósł karę. Wyrządzili tym samym dużą przysługę swoim kolegom, którzy w prywatnych wypowiedziach nie oszczędzali młodszego aspiranta.
Zdecydowana większość policjantów nie założyła bowiem munduru po to, żeby wyżywać się po pijanemu na przypadkowych ofiarach, ale żeby przed takimi osobnikami chronić. Nawet jeżeli noszą taki sam mundur jak oni. I w tej całej historii nie była zła policja, tylko zły był człowiek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
