Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bez miejsc parkingowych na Alejach Marcinkowskiego? Mieszkańcy mówią "nie"!

Karolina Koziolek
Mieszkańcy sprzeciwiają się pomysłowi rewitalizacji Alej Marcinkowskiego, która ma się odbyć kosztem miejsc parkingowych.
Mieszkańcy sprzeciwiają się pomysłowi rewitalizacji Alej Marcinkowskiego, która ma się odbyć kosztem miejsc parkingowych. Marek Zakrzewski
Mieszkańcy sprzeciwiają się pomysłowi rewitalizacji Alej Marcinkowskiego, która ma się odbyć kosztem miejsc parkingowych. Twierdzą, że jeśli będzie trzeba, to rozpoczną protest.

Aleje Marcinkowskiego - pomiędzy ul. 27 Grudnia i Solną - pełnią przede wszystkim funkcję parkingu dla mieszkańców oraz osób przyjeżdżających z całego województwa do Sądu Okręgowego.

ZOBACZ TEŻ: GŁOGOWSKA TYLKO Z JEDNYM PASEM RUCHU - RADNI SĄ ZA

Rada Osiedla Stare Miasto oraz Zarząd Zieleni Miejskiej przygotowują jednak rewolucyjne zmiany dla tego terenu. Uważają, że najwyższy czas, aby aleje zostały przebudowane w taki sposób, jak stało się to z częścią przy placu Wolności oraz Muzeum Narodowym. Miejsca parkingowe miałyby zniknąć, a zastąpi je trawa, ławki i drzewka. Mieszkańcy nie chcą o tym nawet słyszeć.

- Chce się nas stąd wyrzucić, nie dając nic w zamian. Dlaczego nie może być i zieleni i miejsc parkingowych? - pyta wyraźnie zdenerwowany Mieczysław Musielak, który mieszka przy tej ulicy od lat 70. - Gdzie mamy parkować? Moja żona jest inwalidą. Nie mogę parkować pół kilometra dalej.

Do tego głosu dołącza Agnieszka Nowak:
- Gdyby chociaż te miejsca postojowe były kilkadziesiąt metrów dalej. Ale nie. Wzdłuż Solnej kończy się nasza strefa. Musielibyśmy kupować abonament na kolejną, żeby zaparkować na ulicy obok. To absurd .

Podobnego zdania jest dyrektorka tamtejszego przedszkola Iwona Kłosińska:
- Czy państwo sobie wyobrażają, że trzyletnie dzieci będą chodzić tak daleko, bo nie będzie gdzie stanąć?

Radni osiedlowi wydają się jednak nieprzejednani.
- Trzeba sobie zadać pytanie, czy dobrem są aleje, czy miejsca parkingowe - mówi Maria Stachowiak, radna ze Starego Miasta. - To jedna z dwóch alei z prawdziwego zdarzenia, jakie mamy w Poznaniu. Trzeba o nie zadbać. A parkować można na niewykorzystanym parkingu pod placem Wolności.

Projekt rewitalizacji alei przygotował jej mąż, prof. Wiesław Krzyżaniak, kierownik Pracowni Projektowania w Przestrzeni Miejskiej UAP. Koncepcji jest kilka.

- Najlepsza według nas jest ta, która wyprowadza stamtąd w ogóle samochody - mówi Julia Syska-Wieczorek z ZZM, która kieruje projektem. - Są też warianty, które dopuszczają parkowanie równoległe lub ukośne w ramach rewitalizowanego pasa zieleni. Nie ukrywam, że ZZM ich nie popiera.

Mniej radykalnie wypowiada się szef komisji rewitalizacji Rady Miasta, Mariusz Wiśniewski.
- Sam też chciałbym wersję bez samochodów, ale trzeba iść na kompromis. Nie można pozbawić mieszkańców miejsc do parkowania - mówi radny.

Jego zdaniem podziela miejska konserwator zabytków Joanna Bielawska-Pałczyńska:
- Oczywiście wersja bez samochodów jest atrakcyjniejsza. Nie wykluczam jednak, że ostatecznie poprzemy tę, która dopuszcza miejsca postojowe.

Jak poinformował nas ZZM, w tym roku ma zostać przygotowana pełna dokumentacja projektu. Jego realizacja jest możliwa już w przyszłym roku. Teraz ruch jej po stronie rady osiedla. ZZM czeka na jej opinię o projekcie.

WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski