Zobacz komentowany artykuł: Poznań przyjmie uchodźców z Mariupola
Patrząc na ciało rocznego dziecka wyrzuconego na plażę w Bodrum, zapomnieliśmy też, że jeszcze niedawno tak drastyczne obrazki widzieliśmy w relacjach fotoreporterów ze wschodniej Ukrainy. Nie sposób zważyć czy gorsza jest śmierć od maczety islamskiego ekstremisty, czy też od kuli zielonego ludzika. Być może to niesprawiedliwe, ale w moim przekonaniu w pierwszej kolejności jesteśmy winni pomoc ukraińskim rodzinom o polskich korzeniach zdesperowanym tak bardzo, że w kraju przodków chcą zamiatać ulice. Do tej pory rzucano im raczej kłody pod nogi, o czym świadczyć mogą ostatnie badania Najwyżej Izby Kontroli, która wskazała, iż okres oczekiwania na osiedlenie się w Polsce repatrianta może wynosić nawet 16 lat.
Tym bardziej cieszy inicjatywa radnego Marka Sternalskiego, który przekonał władze Poznania do przyjęcia 10 rodzin z Mariupola. Wierzę, że zamiast domagać się socjalu i grymasić na odległość dzielącą ich mieszkanie od najbliższego supermarketu, odpłacą się stolicy Wielkopolski uczciwą pracą.
Poznań to miasto otwarte, ale zamiast deklaracji i wiecowej polityki, lepiej przekonywać o tym konkretnymi działaniami, dokładnie tak jak zrobił to radny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?