Bezdomni literaci będą mieli siedzibę?

Poznański oddział Związku Literatów Polskich jest drugim pod względem liczby członków w
kraju. Działa już 94 lata i przez 66 lat mieścił się przy ulicy Noskowskiego 29. Trzy lata temu ponieważ nie stać go było na opłacenie czynszu zmienił siedzibę na Osiedle Powstańców Warszawy 6 L. Niestety od 1 maja ta zasłużona dla literatury polskiej instytucja nie ma siedziby.

Pisarze wyprowadzili się gdyż znów ich nie mają na czynsz. W miniony czwartek wywieziono meble i dokumenty. - Jeszcze do prezydenta Ryszarda Grobelnego zwróciliśmy się o pozostawienie stawki podatku od nieruchomości sprzed października 2013 oraz stawki czynszu za wyremontowany i zmodernizowany własnymi siłami lokal na dotychczasowym poziomie. Niestety wtedy usłyszeliśmy , że nie jest to możliwe. Stanowisko to podtrzymał również aktualny prezydent Jacek Jaśkowiak. Co więcej mimo trzech podjętych prób nie udało nam się spotkać z prezydentem Jaśkowiakiem w celu znalezienia rozwiązania naszych problemów - mówi była wiceprezes Oddziału Poznańskiego ZLP Danuta Bartosz.

- Związek Literatów Polskich jest organizacją pozarządową. Wydział Kultury może wspierać ją jedynie poprzez dotacje na projekty artystyczne i edukacyjne. W tym roku wsparliśmy ZLP grantem na wydanie dwujęzycznej antologii poezji. Znalezienie siedziby dla organizacji nie jest zadaniem miasta, ale oczywiście życzymy literatom jak najlepiej. Ostatnio na przykład podobne problemy miał związek plastyków ZPAP i za sprawą operatywności nowego zarządu ma już nową siedzibę- dzięki porozumieniu ze Spółdzielnią Mieszkaniową Dębina - mówi p.o. dyrektora Wydziału Kultury Urzędu Miasta Poznania Marcin Kostaszuk.

Tymczasem jak poinformowała rzecznik Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych Magdalena Gościńska prezes tej instytucji Paweł Augustyn jest gotowy do rozmów z przedstawicielami Związku Literatów Polskich oraz wspólnych poszukiwań lokalu, którego koszty utrzymania byłyby do zaakceptowania przez tę instytucję. .