Bezkoniec, czyli różne ujęcia wojny w Ukrainie. Te zdjęcia są szczere... aż do bólu. Zobaczysz je na wystawie w Pix.house w Poznaniu
Małgorzata Smieszek
A jeśli, zamiast bezwiednie podróżować za „wskazówkami” oficera prasowego Sił Zbrojnych Ukrainy, zajęlibyśmy się historiami kobiet, które zostały same w domach z nadzieją, że ich mężowie wrócą cali z frontu? Gdybyśmy do tego wybrali się poza główny teatr działań i zbudowali naszą opowieść z perspektywy małej wioski położonej gdzieś przy granicy z Rumunią? „Spokojne, idylliczne życie w huculskich wioskach, nagle zostaje zniszczone przez brutalną rzeczywistość wojny. […] Góry, niegdyś symbol siły i stabilności, teraz odbijają się echem ciszy, nieobecności. Pozostawione kobiety i dzieci codziennie toczą własną walkę, dźwigając ciężar niepewności i rozłąki”. Tak wygląda nieco inny obraz tego konfliktu, przedstawiony na zdjęciach Małgorzaty Smieszek - opisuje Adrian Wykrota.