Od ubiegłego roku kiedy BATE Borysow awansował do Ligi Mistrzów, Lech zaczął się interesować piłkarzami tego klubu. Na Białorusi zatrudnił swojego skauta - Siergieja Hitrikowa. To właśnie on gorąco polecał Kolejorzowi Kriwieca. - Mieliśmy płyty z meczami BATE w lidze białoruskiej, a trener Zieliński miał teraz okazję zobaczyć go w akcji w Lidze Europejskiej. Naszym zdaniem był to najlepszy piłkarz tego zespołu - dodaje Pogorzelczyk.
- W tym przypadku nie może być mowy o żadnej pomyłce. Zapewniam was, że Sergiej to zawodnik, który nie tylko błyszczy w ofensywie, ale potrafi wywiązać się ze wszystkich zadań defensywnych. Widziałem go w prawie 16 meczach. On naprawdę nie tylko dużo widzi na boisku, ale też dużo biega - twierdzi skaut Lecha.
Poznańskiemu klubowi bardzo zależało na tym, by jeszcze przed świętami sfinalizować ten transfer. Kriwiecem zainteresowane były też Legia i Wisła. Na jednym z meczów BATE pojawił się nawet Maciej Skorża. - Nie ukrywam, że wyprzedzenie naszych głównych konkurentów, to także powód do dumy. O Siergieja zabiegały także inne kluby z Europy - powiedział Pogorzelczyk.
Kriwiec ma za sobą bardzo udany sezon. Poprowadził BATE do czwartego z rzędu mistrzostwa kraju, a w 26 spotkaniach zdobył 14 bramek i zaliczył 9 asyst. Warto dodać, że Lechowi udało się kupić gracza, który strzelał gole Anderlechtowi czy Juventusowi Turyn za około 300 tysięcy euro czyli prawie o połowę mniej, niż Wisła wyłożyła za Łukasza Gargułę.
Sergiej Kriwiec: Grałem z "dziesiątką" w BATE, i to przyniosło mi szczęście. Mam nadzieję, że w Lechu też będą takie sukcesy
Dlaczego zawodnik z tak dobrym CV wybrał Kolejorza? - Bardzo chciałem spróbować sił w lidze zachodniej. Od dłuższego czasu byłem zainteresowanym przejściem do Lecha. Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie zagramy w europejskich pucharach . Słyszałem wiele dobrych słów o Lechu, o publiczności, wiedziałem, że budowany jest tu wielki stadion na EURO 2012 dlatego zdecydowałem się na przyjście do Poznania - mówił 23-letni zawodnik z Borysowa.
W Lechu Kriwiec otrzymał koszulkę z numerem 10. Przez dwa i pół roku, czyli od czasu kiedy karierę zakończył Jacek Dembiński, nikt nie miał odwagi grać z tym numerem. - Nie boje się wziąć ciężaru odpowiedzialności. Z takim samym numerem grał w BATE i przyniosło mi to szczęście. Mam nadzieję, ze w Lechu grając z "10'' też będę osiągał takie sukcesy - powiedział nowy pomocnik poznańskiego zespołu.
Urodzony w Grodnie Kriwiec, który karierę rozpoczynał w Lokomotiwie Mińsk, ma nadzieję, że szybko znajdzie wspólny język z lechitami i nie będzie miał żadnych problemów z aklimatyzacją . - Trochę rozumiem po polsku. Jak znajdę mieszkanie, to zaproszę rodziców, mam też nadzieję, że szybko dołączy do mnie moja dziewczyna - powiedział trzykrotny reprezentant Białorusi.
Być może Kriwiec nie będzie jedynym wzmocnieniem Lecha z klubu z Borysowa. Na celowniku Kolejorza jest też napastnik Witalij Rodionow. - W przyszłości chcemy penetrować rynek w Białorusi, ale może mniej znanych klubów. Zawodnicy grający w takich klubach jak BATE, do tanich nie należą. Prowadzimy też rozmowy z polskimi klubami w sprawie pozyskania kolejnych zawodników, ale ceny są czasami zaporowe. Półtora miliona euro za Tomasza Jodłowca jest nie do przyjęcia dla jakiegokolwiek polskiego klubu - kończy Marek Pogorzelczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?