Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Biblioteki mogą być już otwarte, ale większość z nich wciąż nie jest na to gotowa

Sebastian Gabryel
Sebastian Gabryel
Biblioteka Raczyńskich – będąca najstarszą czynną i jednocześnie jedną z największych publicznych bibliotek w kraju, dysponującą kilkudziesięcioma filiami – wciąż nie potrafi wskazać konkretnego terminu, w którym placówka choć częściowo wróci do normalności.
Biblioteka Raczyńskich – będąca najstarszą czynną i jednocześnie jedną z największych publicznych bibliotek w kraju, dysponującą kilkudziesięcioma filiami – wciąż nie potrafi wskazać konkretnego terminu, w którym placówka choć częściowo wróci do normalności. Łukasz Gdak
2 maja Rada Ministrów podjęła decyzję o anulowaniu zakazu działalności polskich bibliotek w ramach drugiego etapu znoszenia obostrzeń wprowadzonych w Polsce w związku z epidemią. Jednak to wcale nie oznacza, że ze wszystkich można już korzystać. Nowe, wymagające zasady dla placówek bibliotecznych zakładają zwiększony reżim sanitarny, a to sprawia, że tylko nieliczne są już gotowe do ponownego otwarcia. W większości przypadków przygotowania wciąż trwają…

Choć w teorii czytelnicy mogą korzystać z bibliotek od ponad tygodnia, to niewiele z nich jest już przygotowana do ich przyjęcia. Zgodnie z wytycznymi Ministerstwa Rozwoju i Głównego Inspektoratu Sanitarnego, a także rekomendacjami Biblioteki Narodowej, mogą one działać tylko i wyłącznie w przypadku spełnienia wielu wymogów, jakie przed epidemią nie obowiązywały. Czytamy w nich, że jak na razie biblioteki mogą udostępniać swoje zbiory jedynie w trybie wypożyczeń na zewnątrz, a czytelnie wciąż powinny być zamknięte do czasu znaczącego zmniejszenia liczby zakażeń lub odwołania stanu epidemii. Jedną z kluczowych kwestii jest zachowanie bezpiecznej, ściśle określonej odległości pomiędzy każdym pracownikiem i użytkownikiem biblioteki.

Oprócz tych najbardziej oczywistych wymogów, takich jak konieczność zamontowania przesłon ochronnych w miejscach kontaktu czy zmniejszenia liczby pracowników pracujących w tym samym czasie w jednym miejscu, wymagane jest również wydzielenie drogi „brudnej” (miejsca zwrotu książek) oraz „czystej” (miejsca książek do wypożyczenia). Osobna rekomendacja poświęcona jest innej ważnej kwestii – kwarantannie dla książek przechowywanych w bibliotekach. – Przyjęte książki powinny zostać odłożone na okres minimum 3 dni do skrzyni, pudła, torby lub na wydzielone półki w magazynie – zaleca Biblioteka Narodowa. Jej przedstawiciele podkreślają, że choć w przypadku tektury i papieru wirus jest aktywny do 24 godzin, to już na plastikowych powierzchniach okładek książek utrzymuje się on nawet do 72 godzin.

Czytelnie wciąż będą zamknięte

To oczywiście zaledwie przykłady wymogów, jakie muszą spełniać biblioteki, by znów zacząć działać. Nic dziwnego, że w Poznaniu, podobnie jak w innych częściach kraju, ich pracownicy wciąż dopiero przygotowują się do ponownego otwarcia. Biblioteka Raczyńskich – będąca najstarszą czynną i jednocześnie jedną z największych publicznych bibliotek w kraju, dysponującą kilkudziesięcioma filiami – wciąż nie potrafi wskazać konkretnego terminu, w którym placówka choć częściowo wróci do normalności. – Jesteśmy w trakcie przygotowań związanych z dostosowaniem naszych placówek oraz zasad korzystania z biblioteki w nowym reżimie sanitarnym. Dziś możemy już zapowiedzieć, że zgodnie z wytycznymi Biblioteki Narodowej nie będą działać czytelnie, kąciki dziecięce, a także nie będzie wolnego dostępu do półek bibliotecznych. Biblioteka będzie przyjmowała zwroty oraz wypożyczała książki zamówione telefonicznie i mailowo przez czytelników – mówi Katarzyna Wojtaszak, rzeczniczka prasowa Biblioteki Raczyńskich.

W podobnej sytuacji znajduje się Archiwum Państwowe w Poznaniu, którego pracownicy również przygotowują się do stopniowego „odmrażania” swojej placówki. – Dokładną datę umożliwienia bezpośredniego korzystania z materiałów archiwalnych oraz zmodyfikowane warunki zostaną ustalone i podane do wiadomości w możliwie krótkim terminie – poinformowali przedstawiciele archiwum, zaznaczając, że dostęp do nich będzie możliwy dopiero po zagwarantowaniu „maksymalnego bezpieczeństwa”. Wzmożone prace prowadzi też wciąż „zamknięta do odwołania” Biblioteka Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk. – Nasza biblioteka pozostaje jeszcze zamknięta dla czytelników. Obecnie wykorzystujemy ten trudny czas i przeprowadzamy remont czytelni, a także zmieniamy jej księgozbiór – mówi Norbert Delestowicz, dyrektor Biblioteki PTPN. Z kolei Biblioteka Główna Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu, podobnie jak Biblioteka Raczyńskich i poznańskie Archiwum Państwowe, zachęca do korzystania z elektronicznych wersji swoich zbiorów. Kiedy zostanie otwarta? Jak na razie to pytanie również pozostaje bez odpowiedzi.

Biblioteki w nowej rzeczywistości

Mimo że większość poznańskich bibliotek wciąż pozostaje zamknięta, to nie oznacza, że niektóre z nich nie zakończyły już przygotowań. Od 11 maja działa choćby Biblioteka Uniwersytecka w Poznaniu. – Wznowiliśmy swoją działalność w zakresie wypożyczeń materiałów bibliotecznych dla pracowników, doktorantów i studentów UAM. Z księgozbioru niepodlegającego wypożyczeniom biblioteka wykonuje kopie, usługa skanowania materiałów dla społeczności UAM działa nieprzerwanie od 30 marca. W bibliotekach wydziałowych UAM planowane jest uruchomienie wypożyczeń i przyjmowania zwrotów książek na dzień 18 maja, z kolei od 25 maja planowane jest uruchomienie zwrotów wypożyczonych publikacji. Czytelnie i pracownie pozostają zamknięte do odwołania – mówi Małgorzata Dąbrowicz, dyrektorka Biblioteki Uniwersyteckiej w Poznaniu. I dodaje: – Na stanowiskach obsługi zamontowane zostały zasłony ochronne, pracownicy są wyposażeni w maseczki, przyłbice i rękawiczki. Pracują w małych zespołach, naprzemiennie i w miarę możliwości bez bezpośredniego kontaktu. Czytelnicy, podczas przebywania w obrębie biblioteki, są zobowiązani do zachowywania dystansu przestrzennego i przestrzegania zasad bezpieczeństwa sanitarnego. Stanowisko pracy jest dezynfekowane po wizycie każdego czytelnika.

Od 11 maja można też korzystać ze zbiorów Publicznej Biblioteki Pedagogicznej w Poznaniu. – Nowa sytuacja wymaga wprowadzenia wielu zmian. Zamontowaliśmy ekrany ochronne, a taśmą wyznaczyliśmy strefy. W wypożyczalni jednocześnie może przebywać dwóch czytelników, którzy są zobowiązani do noszenia maseczek i dezynfekowania dłoni przy wejściu – informują przedstawiciele biblioteki, zachęcając też do zamawiania książek w trybie zdalnym. Od 4 maja częściowo działa Biblioteka Główna i Centrum Informacji Naukowej Uniwersytetu Przyrodniczego, która swoim studentom, doktorantom i pracownikom obecnie oferuje zamawianie i wypożyczanie książek na zewnątrz oraz zamawianie skanów. – Po zgłoszeniu się użytkownika po odbiór zamówienia, książki zostaną dostarczone na wózku do przedsionka biblioteki, skąd użytkownik zabierze je osobiście. Do momentu dostarczenia zamówienia do przedsionka, użytkownik oczekuje w części przeszklonej budynku – tłumaczy nowe zasady biblioteka. Czy do końca maja wszystkie placówki biblioteczne w Poznaniu zostaną otwarte? Wiele wskazuje na to, że u większości koniec prac przygotowawczych jest już blisko, choć nie ma wątpliwości, że jeszcze długo nie wrócą do normalnego funkcjonowania.

Zobacz też:

Ozdrowieniec Paweł Lisiak oddaje osocze, które pomoże innym w walce koronawirusem.

Zobacz kolejne zdjęcie --->

Te zdjęcia przejdą do historii. Epidemia koronawirusa okiem ...

Sprawdź też:

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto