Zawody towarzyszą Dniom Wędzonej Sielawy od 11 lat. Z powodu pandemicznej przerwy odbyły się w tym roku dopiero po raz 9. Pierwszy raz w historii pogoda zaskoczyła biegaczy, którzy przygotowali się na prawdziwe upały. Od wielu lat w dniu biegu już przed południem termometry wskazywały ponad 30 stopni. W tym roku biegacze pokonywali trasę w deszczu, a temperatura wynosiła niespełna 20 stopni.
Zobacz też: Półmaraton w Chrzypsku Wielkim to najbardziej gorąca impreza biegowa w Polsce
Mimo to na ćwierćmaratończyków i półmaratończyków czekało na trasie 5 punktów odżywczych. Jak zawsze poza wodą i izotonikiem organizatorzy wzmacniali zawodników owocami i cukrem. Wzorem poprzednich edycji w newralgicznych punktach rozmieszczone zostały kurtyny wodne i baseny strażackie z gąbkami. W tym roku pogoda zapewniła biegaczom naturalną ochłodę. Nie zmieniło to jednak ich nastrojów i linię mety przekraczali zmęczeni, ale też zadowoleni. Tuż za linią mety czekali na nich sponsorzy biegu i wójt gminy Chrzypsko Wielkie, którzy zawieszali na ich szyjach pamiątkowe medale. Wolontariusze z Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej Nasz Dom dbali, aby każdy otrzymał także butelkę wody, chroniącą przed odwodnieniem.
Warto w tym miejscu wspomnieć o pamiątkowym medalu. Złoty dla półmaratończyków i srebrny dla ćwierćmaratończyków oraz uczestników rajdu nordic walking. Medal każdej edycji jest niepowtarzalny. Każdego roku jest to odlew innego miejsca, przedmiotu związanego z gminą. W pierwszej edycji był to odlew sielawy nawiązujący do Dni Wędzonej Sielawy. W kolejnych zabytkowy most w Chrzypsku Małym, który znajduje się przy trasie biegu czy Dzwon Mataja odrestaurowany przez mieszkańca Śródki – Tadeusza Piechockiego. Prawdziwy dzwon od kilku lat znajduje się tuż przed metą 10,5-kilomterowego dystansu, a Tadeusz Piechocki wydzwania zawodników zbliżających się do finiszu.
Na metę wbiegło 190 zawodników ćwiartki. Pierwszy był Jakub Szymankiewicz (Wronki), któremu pokonanie dystansu 10,5 km zajęło 34 minuty i 6 sekund. Za nim na mecie pojawili się: Marcin Fehlau ( Chomęcice) oraz Jurij Blahodir (Ostrów). Najszybsza kobieta na tym dystansie to Wioletta Kuczyńska (Gorzów Wielkpolski, która wybiegała czas 41 minut i 26 sekund. Na podium w kategorii open kobiet znalazły się również Barbara Pochranowicz (Dębno) oraz Urszula Woźniak (Koszanowo).
Dystans półmaratonu pokonało 126 biegaczy. Najszybszy był Filip Jańczak (Środa Wlkp.), który pokonał 21 km w 72 minuty i 40 sekund. Drugi był Marcin Zagórny (Radnica) z czasem 77 minut i 6 sekund, a trzeci na metę wbiegł Maciej Soloch (Wronki), który wybiegał 78 minut i 54 sekundy. Najszybszą kobietą na dystansie 21 km była Katarzyna Chojnacka (Środa Wlkp.) z czasem 93 minuty i 35 sekund. Za nią na metę wbiegła Marceliną Czajka (Jankowice), pokonując 21 km w 94 minuty i 40 min sekund. Trzecie miejsce zajęła Katarzyna Paczkowska (Kiekrz) z czasem 100 minut 50 sekund.
19 osób wzięło udział w marszu Nordic Walking na dystansie 10,5km. Najszybciej trasę przeszli Jan Przybut (Pniewy) i Magdalena Jałowska (Poznań).
Zwycięzcy kategorii open otrzymali nagrody pieniężne, a zawodnicy dekorowani w kategoriach wiekowych wyjechali z Chrzypska Wielkiego z wędzoną rybą i bukietem piwonii.
Największy szczęśliwiec opuścił dekorację na rowerze przekazanym przez wójta. W tym roku razem z biegaczami wystartowało wielu czworonożnych przyjaciół. Przy okazji biegu z okazji Dnia Wędzonej Sielawy odbyły się też biegi dziecięce w ramach Grand Prix Powiatu Międzychodzkiego.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?