Justyna Dąbrowska mam 50 lat. Jest mężatką i mamą dwóch dorosłych córek. W tym roku jedna z nich ma ślub i mieszkanka Bielska Podlaskiego marzy o tym, by móc w nim uczestniczyć.
- A później mam też nadzieję na uczestnictwo w ślubie młodszej córki oraz na możliwość poznania przyszłych wnuków. Niestety wszystkie te marzenia stoją pod znakiem zapytania, ponieważ w maju 2020 roku dowiedziałam się, że mam złośliwy nowotwór piersi HER2 dodatni z przerzutami do 5 węzłów chłonnych. Przeszłam 6 chemioterapii przedoperacyjnych, a później operację, podczas której wykonano usunięcie lewej piersi i usunięto kilkanaście węzłów chłonnych. Pomimo i tak ciężkiej dla mnie operacji, okazało się, że sam zabieg nie wystarczył - mówi pani Justyna.
Od 25 stycznia kobieta rozpoczęła radioterapię. Powinna przyjmować Kadcylę (14 dawek) - lek, który obecnie nie jest refundowany przez NFZ.
A, że jest kosztowny, ruszyła więc zbiórka pieniędzy. By zebrać ponad 150 tys. zł, wystarczyły jedynie dwa tygodnie. A to wszystko za sprawą jednorazowej, anonimowej wpłaty. Ktoś zdecydował się wesprzeć panią Justynę aż 134 tysiącami zł!
- Bardzo cieszę się, że tak szybko udało się uzbierać potrzebną sumę - przyznaje bielszczanka.
Pani Justyna już wie, kto wpłacił tak ogromną kwotę. Czeka jednak na zgodę na ujawnienie tożsamości darczyńcy, bądź też darczyńców.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?