Stoiska gastronomiczne już na stałe wpisały się w obraz największych poznańskich nekropolii w dniu Wszystkich Świętych. Można tu dostać poznańskie rury, rogale świętomarcińskie, pierniki, pajdę chleba ze smalcem, szaszłyki, kiełbasy, frytki, a nawet podhalańskie oscypki z żurawiną.
Mieszkańcy Poznania chętnie korzystali z dobrodziejstw tych stoisk w drodze na groby bliskich.
- Mam do odwiedzenia kilkadziesiąt grobów, więc taki drobny posiłek mi się przyda. Poza tym te stoiska, to już chyba taka nasza poznańska tradycja - uważa pan Tomasz, który kupił rury i oscypki.
Sprawdź też:
Oczywiście nie brakuje też stoisk z gorącymi napojami - kawą i herbatą.
Chociaż dzień Wszystkich Świętych jest raczej smutny i refleksyjny, przy cmentarzach można nawet spotkać stoiska z kolorowymi balonami napełnionymi helem, czy czapkami w kształcie postaci z bajek.
Oblegane były także stoiska z kwiatami i zniczami.
- W tym roku królują tradycyjne białe znicze z jasnego szkła z elementami pozłacanymi lub srebrnymi. To one sprzedają się najlepiej - informuje sprzedawczyni ze stoiska przy cmentarzu na Miłostowie i dodaje: - Skończyła się już chyba moda na znicze, które grały melodyjki. W tym roku nie cieszą się zainteresowaniem.
Wśród kwiatów prym wiodą chryzantemy. W tym roku bardzo dobrze sprzedawały się jednak także czerwone róże.
- We Wszystkich Świętych ludzie wybierają najczęściej cięte kwiaty. Sztuczne wiązanki schodzą nam lepiej w inne dni roku - komentuje pani Bożena, sprzedawczyni.
Zobacz zdjęcia:
Zobacz też:
Sprawdź też:
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?