Bilety na tramwaje i autobusy będą tańsze? Chce tego prezydent Poznania

Szykują się zmiany cen biletów. Będzie taniej. Konkretne propozycje już są gotowe. - Teraz rozpoczynamy konsultacje - zapowiada Maciej Wudarski, zastępca prezydenta. - Za dwa tygodnie zapraszamy wójtów i burmistrzów gmin, z którymi mamy zawarte porozumienia komunikacyjne. Będziemy rozmawiać o nowej taryfie biletowej.

50 zł za rok jeżdżenia
M. Wudarski podkreśla, że najważniejszym projektem wypracowanym z radnymi jest bilet dla seniorów.

- Z tej ofert skorzystałyby osoby między 65. a 70. rokiem życia, bo po ukończeniu 70 lat mogą jeździć za darmo - tłumaczy Dominika Król, radna PO, która tematem biletu senioralnego zajęła się już w poprzedniej kadencji Rady Miasta. - Niestety, wtedy nie było możliwości realizacji tego pomysłu. Teraz poparł go prezydent Jaśkowiak i chyba uda się go wdrożyć.

Osoby, które ukończyły 65 lat zapłaciłyby 50 zł za bilet na 366 dni. Ta ulga obowiązywałaby w strefie A, czyli w Poznaniu. - Nie patrzymy na to, czy seniorzy są "nasi", czy "gminni" - zaznacza M. Wudarski. - Mamy nadzieję, że także gminy zechcą dopłacić do biletu senioralnego, by obowiązywał on także w strefie B oraz C.

Tomasz Lewandowski: - Propozycja prezydenta jest krokiem w dobrym kierunku

Bilet dla seniorów miałby wejść w życie w styczniu. Koszty jego wprowadzenia szacuje się na 4,7 mln zł. - Sceptycznie podchodzimy do tych obliczeń, ponieważ nie są to dane z systemu PEKA, ale z GUS - mówi D. Król. - Może okazać się, że więcej niż dotychczas osób starszych zdecyduje się na korzystanie z komunikacji, bo zachęci ich karta za 50 zł.

Mniej za przystanek
Kolejna zmiana dotyczy przejazdów opłacanych z tPortmonetki i ma obowiązywać już od listopada. Przewiduje się niższe opłaty za 6, 7, 8, 9 oraz 21 i 22 przystanek (patrz infografika). - Chcemy, żeby tPortmonetka była jeszcze bardziej atrakcyjna w stosunku do biletów papierowych - tłumaczy M. Wudarski. - Nie wycofujemy się z biletów papierowych, ale zachęcamy klientów do korzystania z karty PEKA i tPortmonetki.

I tak obecnie za przejechanie 9 przystanków płacimy 3,04 zł, po zmianie - 2,76 zł, a za 22 przystanki 4,08, po zmianie 3,76 zł. Tymczasem cena biletu papierowego 10-minutowego wynosi 3 zł, a 40-minutowego - 4,60 zł.

Skutki obniżenia dochodów z tPortmonetki ocenia się na ok. 1,1 mln zł w skali roku.

Bilet 7-dobowy
Planuje się likwidację biletów 48- i 72-godzinnych oraz okresowych na okaziciela. - Na początku zastanawiałem się, czy likwidacja biletów okresowych na okaziciela nie uderzy w firmy, które kupują je i w razie potrzeby udostępniają pracownikom - przyznaje Tomasz Lipiński, radny PO. - Nie ma jednak takiego zagrożenia. Przedsiębiorstwa mogą korzystać z pakietu PEKA dla Firm.

W miejsce zlikwidowanych biletów proponuje się nowy 7-dobowy za 47 zł. Kolejna zmiana to wprowadzenie zasady, że dwa normalne bilety 24-godzinne upoważniają do przejazdu 2 dorosłych osób z 1 do 3 dzieci.

Z myślą o 6-latkach
Poza obniżką cen biletów myśli się także o innych udogodnieniach, które mają ułatwić życie pasażerom. Na przykład proponuje się, by 6-latki mogły korzystać z bezpłatnych przejazdów do końca września (w roku, w którym kończą 6 lat). Dlaczego? Te dzieci, idąc do szkoły, nie otrzymają legitymacji uprawniającej do ulgowych przejazdów przed 1 września. Chce się też usunąć zapis, który mówi, że pracownicy MPK i ich rodziny posiadający bilety specjalne mogą korzystać z przejazdów tylko na liniach obsługiwanych przez MPK. To uprawnienie ma obowiązywać we wszystkich pojazdach w strefie A.

- Choć wpływy ze sprzedaży biletów rosną, to jednak ilość pasażerów komunikacji publicznej maleje. To zła tendencja - uważa Tomasz Lewandowski, szef klubu radnych SLD. - Zachęcenie cenami biletów do korzystania z transportu miejskiego jest dobrym posunięciem.

T. Lipiński przyznaje, że podobają mu się wszystkie propozycje: - Bilet senioralny to zmiana poważna, a tPortmonetka - symboliczna, bo to obniżka o kilka groszy.