W maju, w filmie „Zabawa w chowanego” braci Sekielskich, zarzucono biskupowi Edwardowi Janiakowi tuszowanie pedofilii w diecezji kaliskiej. Później katolickie czasopismo „Więź” wskazało, że biskup Janiak promował na księdza mężczyznę zamieszanego w przechowywanie zdjęć pornograficznych, również z udziałem małoletnich. Jakby tego mało, „Gazeta Wyborcza” napisała, że na początku czerwca biskup Janiak, odpierający wszelkie zarzuty, pijany trafił do szpitala. Badanie miało wykazać 3,44 promila alkoholu w jego organizmie.
Reakcja Watykanu była następująco: ogłoszono, że biskup Janiak musi opuścić diecezję kaliską na czas wyjaśnienia sprawy jego zaniedbań. Wyznaczono jego zastępcę, arcybiskupa łódzkiego Grzegorza Rysia, którego nazwano administratorem z uprawnieniami biskupa diecezjalnego. Przy czym Watykan w komunikacie zaznaczył, że biskup Edward Janiak pozostaje nominalnie biskupem kaliskim.
Czyje imię będzie teraz wymieniane w diecezji kaliskiej podczas mszy świętych: biskupa Edwarda, czy biskupa Grzegorza? Nad tym zastanawiali się miejscowi księdza. Okazuje się, że w modlitwie nadal należy wymieniać imię biskupa Janiaka, mimo wielu zastrzeżeń pod jego adresem.
- Nominalnie, zgodnie z kościelnymi przepisami, wciąż biskupem kaliskim jest bp Edward Janiak. A skoro jest, to wedle mnie i zgodnie z przepisami kanonicznymi i liturgicznymi, jego imię należy wymieniać podczas mszy świętej. Sytuacja jest analogiczna do tej, gdy podczas pobytu biskupa płockiego - Piotra Libery - w eremie kamedułów w Krakowie, administratorem apostolskim w diecezji płockiej był kard. Kazimierz Nycz, a w liturgii wymieniane było imię biskupa Piotra
– komentuje adw. Mateusz Łątkowski z Poznania, specjalizujący się w prawie kanonicznym.
Biskup Janiak tuszował pedofilię w diecezji kaliskiej? Prymas Polski zawiadamia Watykan:
Prawnik dodaje, że mianowanie arcybiskupa Rysia na administratora apostolskiego diecezji kaliskiej, mającej własnego ordynariusza, zdarzyło się po raz czwarty w najnowszych dziejach Kościoła katolickiego w Polsce. Z kolei przywoływane przez Watykan pojęcie "sede plena" oznacza, że personalnie diecezja jest obsadzona, bo jest biskup kaliski, ale jego władza uległa ograniczeniu zgodnie z pismem stolicy apostolskiej. Innymi słowy biskup Janiak nie stracił stanowiska, został zawieszony, musi opuścić diecezję oraz nie może ingerować w kierowanie diecezją. Pokieruje nią teraz arcybiskup Grzegorz Ryś, którego funkcja pozostaje tymczasowa, bo tak należy interpretować nazwanie go administratorem.
Jak długo potrwa taki stan? Tego nie wiadomo. Watykan od 2018 roku nie wyjaśnił pierwszej ze zgłoszonych spraw, która dotyczyła promowania przez biskupa Janiaka alumna zamieszanego w pornografię i nagabywanie uczniów, których uczył religii.
Zobacz też:
Sprawdź też:
- To miejsce w Poznaniu przez lata było kultowe. Wszyscy robili tu zakupy!
- To miejsce pod Poznaniem ma tragiczną historię. Nadal przyciąga osoby żądne wrażeń
- Tak wyglądał Poznań w 2001 roku. Zobacz niezwykłe archiwalne zdjęcia!
- 30 zdjęć przedwojennego Poznania. Tak pięknie wyglądał!
- Mija 10 lat od powodzi w Poznaniu i Wielkopolsce
- Poznań kiedyś i dziś. Zobacz, jak zmieniło się miasto
Stan klęski żywiołowej zostanie wprowadzony
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?