Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bitwa o Poznań 2018. Mimo mrozu inscenizacja na Cytadeli przyciągnęła wielu pasjonatów historii [ZDJĘCIA]

MRT
Bitwa o Poznań 2018 przyciągnęła wielu pasjonatów historii
Bitwa o Poznań 2018 przyciągnęła wielu pasjonatów historii Łukasz Gdak
Szesnaście grup rekonstrukcyjnych z całej Polski starało się odtworzyć na Cytadeli wydarzenia z 23 lutego 1945 roku. Bitwę o Poznań po raz kolejny obserwowali poznaniacy, pasjonaci historii, a także najmłodsi, dla których inscenizacja była dobrą lekcją historii.

Dwa miesiące przygotowań wystarczyły, by po raz kolejny na Cytadeli zostały odtworzone wydarzenia z 23 lutego 1945 roku, związane z wyzwoleniem Poznania spod okupacji niemieckiej. To wtedy właśnie kapitulował ostatni niemiecki garnizon, a Twierdza Poznań została przejęta przez rosyjskie oddziały, dzięki znacznej przewadze broni ciężkiej.

- Trzeba przyznać, że dzisiejsza inscenizacja to tylko w niewielkim stopniu odzwierciedlenie wydarzeń z 23 lutego 1945 roku. W poprzednich latach staraliśmy się odtwarzać jakiś kolejny epizod związany z działaniami wyzwolenia Poznania. W tym roku nie daliśmy rady, zwłaszcza, że nie wiedzieliśmy czy inscenizację uda się w ogóle przeprowadzić - mówi Waldemar Jankowski prezes Stowarzyszenia Poznańska Grupa Rekonstrukcji Historycznej „Warta”, organizatora corocznej Bitwy.

Organizacja Bitwy o Poznań była zagrożona z kilku względów. Przede wszystkim przez podnoszone przez ekologów ryzyko obudzenia nietoperzy i przez związek z politycznym sporem wokół dekomunizacji ulicy 23 Lutego.

Dlatego też sama rekonstrukcja bitwy była w tym roku nietypowa: kameralna i bez motywu przewodniego, za to z większą troską o detale i scenografię. Udział w niej wzięło około stu rekonstruktorów. To dużo mniej niż w latach ubiegłych, gdzie mundury rosyjskie, niemieckie i ubrania cywilnych uczestników walk zakładało około trzystu pasjonatów historii, którym kibicował tłum poznaniaków. Na szczęście publiczność dopisała.

- Interesuję się historią i z tego powodu bardzo chciałem zobaczyć tę inscenizację, zwłaszcza że nigdy na niej do tej pory nie byłem. Przy okazji chciałem skosztować dobrej grochówki z kuchni polowej - mówi Krzysztof Łabul, który wraz z partnerką wybrał się w sobotę na Cytadelę.

- Jestem członkiem grupy rekonstrukcyjnej Kronika GRH. Przy tegorocznej rekonstrukcji kontroluję ruch przy czołgach. Czynny udział brałem w poprzednich inscenizacjach. To bardzo fajna zabawa - pobrudzić się trochę w błocie i postrzelać - zdradził Mateusz Włonisławski z grupy GRH Kronika. - Poza tym z książek nigdy nie dowiemy się, jak wyglądały tamte wydarzenia. Ludzie, odczuwając to bezpośrednio na sobie, widząc, jak te wydarzenia mogły wyglądać, lepiej je zapamiętują - dodał.
Chociaż na dworze panował mróz, w polu bitwy temperatura z każdą minutą wzrastała. - Samo bieganie jest już bardzo ekscytujące, zwłaszcza, że nasze mundury są raczej dość grube i ciężkie, a obok wybuchają granaty. Takie wyposażenie potrafi ważyć czasami do 20-30 kilogramów - mamy przy sobie karabiny, amunicję. Czasami można odnieść też jakieś pomniejsze rany, trochę przygłuchnąć. To interesujący sport - mówi Mateusz Włonisławski.

- Ciekawość przyciągnęła mnie dziś na Cytadelę. Co roku przyjeżdżamy wraz z mężem z Lubonia, by zobaczyć Bitwę o Poznań. Dzięki takim wydarzeniom uczę się historii na nowo. Rekonstrukcje w jakimś stopniu pokazują, jak te wydarzenia mogły naprawdę wyglądać. To też dobra lekcja historii dla przyszłych pokoleń - mówi Łucja Koźlińska.

Mimo mrozu na Cytadeli nie tylko zjawili się pasjonaci historii. To właśnie dzieci stanowiły sporą grupę obserwatorów Bitwy o Poznań. - Przyszliśmy tu ze względu na syna. Tymkowi najbardziej podobają się wystrzały. Pierwszy raz widzimy na żywo Bitwę o Poznań - mówi Artur, ojciec siedmioletniego Tymona.

- Jest to też forma podziękowania naszym przodkom, którzy walczyli. Uważam, że młodzi powinni o tym pamiętać, że takie walki się tu toczyły. Sami zresztą, jako stowarzyszenie, prowadzimy lekcje historii. Mówimy nie tylko o Bitwie o Poznań, ale także o powstaniu wielkopolskim - dodaje Waldemar Jankowski.

ZOBACZ TAKŻE:

Piknik militarny w Muzeum Uzbrojenia na poznańskiej Cytadeli

Poznań: Piknik militarny w Muzeum Uzbrojenia na Cytadeli. Wy...

Na koniec naszych odwiedzin zaczepny uśmiech z ulubionej zabawki Tymka – niebieskiej bańki. Żegnamy się, ale za trzy godziny spotkamy się na pikniku zorganizowanym przez strażaków, podczas którego odbędzie się zbiórka środków na leczenie Tymka.Jak pomóc Tymkowi?Zbiórka pieniędzy prowadzona jest na stronie siepomaga.pl/ratujemytymka.CZYTAJ TAKŻE:Nie poddaje się, walczy, jest dzielny. Ale Tymek sam nie pokona raka. Ty możesz dać mu szansę na życie!Zrobili tysiąc papierowych żurawi, aby spełniło się jedno życzenie chorego na raka Tymka

Odwiedziliśmy Tymka Bajera z Koziegłów. Chory na raka chłopi...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski