- To co mówi rzecznik to tylko teoria. Praktyka jest zupełnie inna - komentuje Ryszard Lewczycki z Poznania, który bał się lecieć z Rainbow Tour do Sharm el Sheikh.
Mężczyzna w maju tego roku kupił tę ofertę wycieczki . Po zamieszkach, które wybuchły w Egipcie, zdecydował się na zmia-nę kierunku podróży. Jak mówi, pierwszy kontakt z biurem przypadł na 22 sierpnia.
Czytaj także:
Wycieczki do Egiptu: Klienci biur podróży mają problem z odwołaniem
- Wtedy zaczęła się nasza walka z Rainbow - opowiada poznaniak. Podczas tamtej wizyty, pracownice biura stwierdziły, że na zwrot pieniędzy nie może liczyć.
Ryszard Lewczycki dodaje też, że proponowane w zamian wycieczki były droższe i w terminie, który mu nie pasował.
- Pracownica sugerowała, abym poleciał na dwuosobową wycieczkę do Egiptu za 7 tysięcy złotych, czyli o kilkaset złotych za osobę drożej, lub podróż do Tunezji w listopadzie, a mieliśmy wylecieć do Egiptu już 19 września - skarży się Lewczycki.
Już wtedy rzecznik Rainbow zapewniał, że z reklamacjami nie ma problemu.
Dopiero wczoraj przy kolejnej próbie wyjaśnienia przez nas, dlaczego turysta z Poznania nadal ma kłopot, przyznał, że "coś w tej
sprawie trzeba zrobić".
- Od końca lipca dzwoniłem i co kilka dni odwiedzałem siedzibę biura. Bezskutecznie - twierdzi klient biura. Jak mówi, ma żal do firmy i jej rzecznika, o to, że ten publicznie obiecuje zwrot pieniędzy lub zmiany terminu wycieczki , co w rzeczywistości nie jest takie łatwe do realizacji.
- Dopiero po interwencji "Głosu Wielkopolskiego" coś drgnęło. W czwartek ta sama pracownica, która wcześniej zapewniała, że nie może nic zrobić w mojej sprawie, zadzwoniła i zaoferowała odbiór pieniędzy - cieszy się Lewczycki.
Jak zapewnia Radomir Świderski, teraz klient może zgłosić się do jednej z poznańskich filii Rainbow Tour i poprosić o zwrot pieniędzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?