W Wydziale Budownictwa Urzędu Miejskiego w Kaliszu interpretuje się przepisy prawa na niekorzyść inwestora. Wnioskujący o wydanie konkretnych decyzji czują, że rzuca się im kłody pod nogi. Tak przynajmniej twierdzi trzech inwestorów zabiegających od miesięcy o rozpoczęcie budowy osiedla domków jednorodzinnych w rejonie ulic Piaszczystej i Wiosennej za cmentarzem Tynieckim. Ich skarga na decyzje podejmowane w wydziale wpłynęła właśnie do prezydenta Kalisza. Wynika z niej, że na początku marca br. każdy z inwestorów złożył niezależny wniosek o ustalenie warunków zabudowy dla kilkudziesięciu budynków. Następnie dołączyli do tego stosowne dokumenty uzupełniające i złożyli wyjaśnienia. Inwestorzy twierdzą, że planowane inwestycje jako niepowiązane ze sobą technologicznie nie wymagają decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach przy udzielaniu zgody na realizację inwestycji. Mimo to 8 i 9 czerwca prezydent Kalisza wydał decyzję odmowną. Inwestorzy nie uzyskali zgody na ustalenie warunków zabudowy. Zdaniem miasta nie spełnili wszystkich warunków określonych w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym z 2003 roku. W decyzji podpisanej przez naczelnik WBUiA Ewę Krzyżanowską -Walaszczyk stwierdzono także, że inwestorzy powinni jednak przedstawić decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach planowanego przedsięwzięcia.
We współpracy z prawnikiem wnioskodawcy wnieśli odwołanie od odmownej decyzji miasta do SKO i sprawę wygrali. 30 lipca br. kolegium uchyliło wszystkie trzy decyzje i skierowało wnioski do ponownego rozpatrzenia.
Satysfakcja inwestorów liczących na to, że na zakupionych trenach zrealizują wreszcie intratną inwestycję, trwała jednak krótko. 23 września otrzymali postanowienie o zawieszeniu aż do odwołania postępowania w sprawie ich wniosków. Powodem tego ma być uchwała RM Kalisza z czerwca br. o przystąpieniu przez miasto do opracowania planu zagospodarowania przestrzennego terenu, na którym ma powstać osiedle.
Inwestorzy są oburzeni na to, że postanowienie zostało im doręczone 7 tygodni po uchyleniu decyzji przez SKO i 3 tygodnie po upływie terminu na składanie wniosków do planu. Wytykają też urzędnikom naginanie prawa. Uchwała RM dała możliwość zawieszenia postępowania jedynie na 9 miesięcy od daty złożenia wniosku, a nie bezterminowo. Mają też pretensje o to, że nikt ich nie powiadomił o rozpoczęciu prac związanych z opracowaniem m.p.z.p. Nie wierzą w deklarowaną życzliwość urzędu wobec interesantów. Złożyli kolejną skargę do SKO. Jeśli nawet SKO uchyli bezprawne zawieszenie, to wcale nie oznacza, że ta inwestycja powstanie.
- Teren wskazany przez inwestorów to są obszary rolne zgodnie ze studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowani przestrzennego Kalisza. Istnieje więc wątpliwość, co do oddziaływania inwestycji na środowisko. Chciałbym, aby po opracowaniu m.p.z.p. ta inwestycja mogła powstać. W każdym razie miasto nie mówi nie - zapewnia wiceprezydent Kalisza Piotr Kościelny.
Z kolei Sylwester Stańczak, jeden z inwestorów, uważa, że rozbieżność m.p.z.p i studium pokrzyżuje realizację budowy osiedla domków. I zastanawia się, czy nie o to właśnie miastu chodzi?
ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?