Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Blizzard chce numery telefonów graczy i będzie nagrywać rozmowy - zaczyna od Overwatch 2

Anita Persona
Anita Persona
Przymusowa wersyfikacja SMS i nagrywanie rozmów graczy z czatu gry, to budzi wątpliwości. Czy Blizzard dobrze robi?
Przymusowa wersyfikacja SMS i nagrywanie rozmów graczy z czatu gry, to budzi wątpliwości. Czy Blizzard dobrze robi? Blizzard
Blizzard wpadł na bardzo kontrowersyjne pomysły względem Overwatch 2, które nie spodobały się użytkownikom. Niektórzy mówią wprost o inwigilacji i „metodach Wielkiego Brata”. Co stoi za decyzjami i czy obejmą one też inne produkcje dewelopera? Sprawdźcie.

Spis treści

Blizzard to jeden z najbardziej kultowych i rozpoznawalnych deweloperów gier komputerowych. W portfolio producenta znajdują się takie marki, jak World of Warcraft, Diablo, StarCraft czy Overwatch. Obecnie oczekujemy na drugą odsłonę ostatniego z tych tytułów, o którym więcej wiadomości znajdziecie tutaj. Premiera Overwatch 2 odbędzie się już 4 października 2022 roku, a w jej „przededniu” ujawniono kolejne informacje związane z grą. Te jednak nie przypadły do gustu graczom i nic dziwnego, ponieważ przywodzą na myśl negatywne skojarzenia rodem z książki "Rok 1984" George’a Orwella. To znakomita powieść, ale nikt nie chciałby żyć w jej realiach.

Weryfikacja SMS

Ogłoszono, że Blizzard wraz z premierą Overwatch 2 wprowadzi system SMS-owej weryfikacji użytkowników. Oznacza to, że chcąc zagrać w produkcje, konieczne będzie podanie swojego numeru telefonu, który zostanie „podpięty” do naszego konta Battle.net. Dotyczy to zarówno użytkowników konsol, jak i PC.

Twórcy gry Overwatch 2 wyjaśniają, że zabieg ten ma na celu walkę z kradzieżą kont i osobami wykorzystującymi multiplikację kont do oszustów. Warto przy tym przypomnieć, że konto w Overwatch 2 będzie połączone i wspólne dla wszystkich platform, dlatego nie ma potrzeby tworzenia więcej niż jednego. Niemniej nowy system budzi kontrowersje.

O ile można w celu ochrony konta zainstalować specjalną aplikację Battle.net Autenticator powiązaną z naszym telefonem, która uwierzytelni nas w grach, to opcja ta była dotychczas dobrowolna. Tymczasem teraz numer telefonu będzie wymagany w celu rejestracji i choć oficjalne intencje Blizzarda są słuszne, to system wątpliwy. Co bowiem będzie stać na przeszkodzie, aby oszust weryfikował konto z pomocą numeru innego domownika, a w tym samym czasie producent gier będzie zbierał dodatkowe dane osobowe graczy. Temat jest oczywiście newralgiczny, ze względu na zagadnienie zbierania danych prywatnych przez korporacje. To jednak nie koniec.

Nagrywanie rozmów

Okazało się, że strach przed swoistą inwigilacją w grze Overwatch 2 wcale nie musi być nieuzasadniony. Kolejną nowością w grze będzie bowiem nagrywanie rozmów graczy na czacie głosowym. Tak, to prawda. Od teraz każde słowo wypowiedziane za pośrednictwem czatu w Overwatch 2 będzie rejestrowane, sprawdzane przez maszyny i kasowane po sporządzeniu transkrypcji z rozmowy. Te z kolei będą przechowywane przez okres 30 dni.

W wypadku tego rozwiązania jest jeszcze więcej wątpliwości. Blizzard tłumaczy, że ma to na celu zapobieganie ponownemu powrotowi do gry zbanowanych wcześniej graczy. W jaki sposób? Najwyraźniej poprzez sprawdzanie, czy ich głosy pojawią się po zbanowaniu podczas rozmów za pośrednictwem innego kąta. Nie owijając w przysłowiową bawełną – to głupie.

To żadne zabezpieczenie przed powrotem zbanowanych graczy, ponieważ wystarczy, że podobnie jak wielu innych użytkowników, nie będą oni korzystać z czatu wewnętrznego. Zamiast tego można rozmawiać poprzez zewnętrzny komunikator lub nie odzywać się wcale, bowiem nie jest to absolutnie konieczne podczas gry. Zastrzeżenia budzi też forma całego „podsłuchiwania”. Ma to teoretycznie na celu rozpoznawanie na czacie głosowym usuniętych wcześniej użytkowników. Dlaczego więc po „sprawdzeniu” rozmowy tworzona jest z niej pisemna transkrypcja i w jakim celu jest ona przez tak długi czas przechowywana? Jeśli to nie budzi podejrzeń o naruszenie prywatności i gromadzenie newralgicznych danych, jak zapisy rozmów pomiędzy graczami, to trudno sobie wyobrazić coś bardziej wątpliwego.

Gra Overwatch 2 zapowiada się ciekawie, ale systemu w niej budzą wątpliwości.
Gra Overwatch 2 zapowiada się ciekawie, ale systemu w niej budzą wątpliwości. Blizzard

Co z innymi grami?

Puki co, Blizzard ogłosił zastosowanie weryfikacji SMS oraz nagrywanie rozmów z czatu głosowego jedynie w nadchodzącym Overwatch 2. Nie wiadomo jednak, czy na tym producent poprzestanie. Jeśli bowiem w perspektywie nowe systemy uznane zostaną za „zadowalające”, to wkrótce może się okazać, że zostaną rozpowszechnione. Tu już kwestia jest nie byle jaka, bowiem mowa o milionach graczy na całym świecie, grających we wciąż popularne produkcje Blizzarda, wraz z nadchodzącymi premierami, jak wyczekiwane Diablo 4.

Sprawdź też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Blizzard chce numery telefonów graczy i będzie nagrywać rozmowy - zaczyna od Overwatch 2 - GRA.PL

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski