Spójrzcie na zdjęcie - zarówno Hans, jak i Grabek użyli w charakterze tytułu znaku nieskończoności. Co ciekawe, wytwórnie płytowe obu panów używają oznaczenia "8", zapewne nie chcąc sobie komplikować roboty na klawiaturze ;-) Oczywiście, można twierdzić, ze tytuł Grabka to rzeczywiście ósemka, ale już na grzbiecie płyty jak byk ósemka się kładzie.
Obu panom życzę, by ich dzieła się nie zestarzały, albo nawet stały się nieśmiertelne. Ale nieskończone? bez przesady...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?