Zobacz komentowany artykuł: Rząd chce wprowadzenia minimalnej ceny za alkohol
Problem w tym, że choć wydaje się, że jak się podniesie cenę wódki, to nikt jej nie wypije, to jak świat światem... nigdy to nie zadziałało. I dlatego twierdzę, że przedstawiciele polskich i unijnych władz oblali w szkole co najmniej trzy przedmioty: ekonomię, historię i... chemię.
Ekonomię, bo... nie znają pojęcia krzywej Laffera, a powinni. To wzór, który pokazuje, że jak się podnosi podatki, to dochody budżetu państwa najpierw rosną, aż w pewnym momencie podatki są zbyt wysokie i dochody państwa spadają. To już się stało, bo ceny alkoholu w Polsce osiągnęły taki poziom, że budżet na tym zarabia mniej niżby chciał. Powie ktoś: i dobrze, bo mniej musi wydawać na leczenie pijaków. Tylko... nic nie wiadomo na temat tego, aby spadły koszty leczenia alkoholizmu, usuwania skutków wypadków alkoholowych i tak dalej. Dochody spadły, wydatki nie. Zysku z podwyżki cen i podatków w budżecie brak. Przynajmniej: w budżecie państwa. I tu przechodzimy do historii...
W historii znane są już przypadki znacznego podwyższania cen, a nawet zakazu sprzedaży alkoholu, w celu walki z alkoholizmem (a po to polski rząd chce podnieść ceny wódki). W ten sposób Ameryka dorobiła się silnej mafii. Przypomnę: narkotyki też są drogie. I nawet zakazane. I jakoś narkomania nie znika... Dlaczego mimo wysokich cen ludzie dalej będą pić i to będą pić dużo?
Tu kłania się chemia. Może minister czy poseł pójdzie kupić wódeczkę w ekskluzywnej karafce za 100 zł. Przeciętny Polak dostanie swój alkohol gdzie indziej. I taniej. Od białoruskiego handlarza, albo... zrobi sam. Większość Polaków pilnie uczyła się w szkołach. Chemia i historia wystarczą. Data bitwy pod Grunwaldem. 1 kilogram cukru, 4 litry wody, 10 deko drożdży. Wódka za 32 zł? Nie... Bimber za piątaka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?