„Boją się, że w razie wojny będą na pierwszym froncie, dlatego wolą o niej nie myśleć”. Młodzi Ukraińcy boją się agresji Rosji na ich kraj
Zapytaliśmy Ukraińców mieszkających w Poznaniu, co czują w świetle groźby rosyjskiej inwazji zbrojnej na ich ojczyznę. Marina Mekeda 2 lata temu przyjechała do Poznania z miejscowości Seredyna-Buda (blisko północnej granicy z Rosją - niedaleko Białorusi)
- Ludzie na razie boją się tylko informacji z mediów, ponieważ na granicy panuje cisza i nie widać żadnych żołnierzy - mówi Marina. - Boją się też, że w razie wojny będą na pierwszym froncie, dlatego też wolą o niej nie myśleć - dodaje.
Wspomina czasy dziecięce, kiedy sytuacja między państwami była spokojna i przekraczanie granic nie łączyło się z żadną kontrolą. Chodziła wtedy latem z przyjaciółmi nad jezioro po stronie rosyjskiej, by mile spędzić wolny czas. Teraz trzyma się - wraz z rodziną - myśli, że aktualna sytuacja to tylko rozgrywki polityczne, a ze strony rosyjskiej to tylko prowokacja.