Bokka wraca do Eskulapa z nową płytą

Pojawili się znikąd, w dodatku nie pokazując swoich twarzy, lecz wystarczył jeden utwór, by wokół zespołu Bokka rozpętała się prawdziwa burza. Opublikowana w 2013 roku piosenka „Town of Strangers” narobiła zresztą zamieszania nie tylko w Polsce. Udostępnił ją również m.in. amerykański serwis Pitchfork. Niedługo potem nakładem wytwórni Nextpop ukazał się debiutancki album zatytułowany po prostu „Bokka”. Płyta zebrała entuzjastyczne recenzje.

Kim są członkowie Bokka? Choć teorii jest wiele, grupa konsekwentnie ukrywa tożsamość. Spekulacje jak na razie nie doczekały się potwierdzenia. Zdaje się, że dużo ważniejsza jest sama muzyka. Ta zawieszona jest gdzieś pomiędzy leniwym chilloutem a melancholią skandynawskiego popu, choć ostatnio wkradł się też do niej pierwiastek mroku.

Już w sobotę (5 grudnia), Bokkę zobaczymy na żywo w poznańskim Eskulapie. Tajemnicza grupa ma dobry pretekst do grania sporej ilości koncertów tej jesieni. Jest nim wydany 2 października nowy album, zatytułowany „Don’t Kiss and Tell”. Drugi w dorobku składu album długogrający przynosi bardziej mroczne oblicze i oddala się od skandynawskich inspiracji, znanych z debiutu. Rockowa psychodelia, post-punk i synth-pop mieszają się na „Don’t Kiss and Tell” w zaskakujących proporcjach.

- „Don’t Kiss And Tell” jest w dużym stopniu wynikiem tego, co działo się na naszych koncertach. W naturalny sposób znaleźliśmy rozwinięcie początkowej drogi. I wszyscy mieliśmy coś do powiedzenia przy tej płycie. Dalej eksperymentujemy szukając nowych rozwiązań, tworząc własne sample. Dużo pracy, serca i czasu włożyliśmy w stworzenie tej płyty. Ale też bardzo dobrze się przy tym bawiliśmy - mówili niedawno członkowie zespołu portalowi Onet.pl

Płytę bardzo dobrze przyjęli recenzenci. Czy równie entuzjastycznie nastawieni będą fani? Przekonamy się już w sobotę.
W roli supportu zobaczymy synthpopową formację Yoachim.