Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Boniek nowym prezesem PZPN! Antkowiak w zarządzie [NOWE FAKTY]

Radosław Patroniak
Podczas piątkowego zjazdu PZPN na nowego szefa piłkarskiego związku został wybrany Zbigniew Boniek. Uzyskał 61 głosów. Wybór nastąpił już w drugiej turze głosowania. Bogusław Biszof został wiceprezesem, a Wielkopolanin Stefan Antkowiak członkiem zarządu PZPN.

Nowy prezes PZPN był już wiceprezesem związku, pełnił także funkcję selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski. Według FIFA zalicza się do 100 najlepszych piłkarzy wszech czasów. Na stanowisku szefa PZPN Zbigniew Boniek zastąpi Grzegorza Latę.

- Jestem szczęśliwy, ale zdaję sobie sprawę z obowiązków, jakie będą ciążyły na mnie i moich współpracownikach. Nie chcę odchodzić za cztery lata w innym klimacie. Pamiętajmy, że piłkę tworzymy razem - to były pierwsze słowa wypowiedziane tuż po wyborze przez nowego prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniewa Bońka.

W warszawskim hotelu Sheraton delegaci na zjazd PZPN wybrali w piątek wieczorem też wiceprezesów i zarząd związku. Wiceprezesami zostali: Eugeniusz Nowak, Roman Kosecki, Marek Koźmiński, poznaniak Bogusław Biszof i Jan Bednarek. W zarządzie natomiast znalazł się też prezes WZPN Stefan Antkowiak.
Wojna o sposób głosowania

Zjazd rozpoczął się od sporów o sposób wyboru nowego prezesa. Po długiej i burzliwej wymianie zdań delegaci zmienili procedurę wyborczą.

Dyskusja rozpoczęła się od płomiennego wystąpienia senatora Stanisława Koguta. Delegat Kolejarza Stróże zwrócił uwagę na niejasność w statucie, który według niego można rozumieć na dwa sposoby. Chodzi o sytuację, w której w pierwszej turze żaden z kandydatów na prezesa nie otrzyma bezwzględnej większości głosów i dochodzi do następnej rundy.

Radca prawny PZPN Andrzej Wach podkreślił jednak, że zgodne ze statutem jest zwycięstwo w drugiej turze zwykłą większością głosów. Jak dodał, taka była również sugestia FIFA, której prawnicy współpracowali przy tworzeniu statutu. Część delegatów wskazywała jednak, że ten zapis jest niejasny. Interpretowali statut w taki sposób, iż w każdej kolejnej turze odpada kandydat z najmniejszą liczbą głosów. Aż do wyłonienia dwóch, spośród których zostanie wybrany prezes.

Po długich perturbacjach związanych z przyciskaniem guzików przegłosowano system australijski. To oznaczało, że w kolejnych turach będzie odpadał kandydat z najmniejszym poparciem, chyba że wcześniej zwycięzca otrzyma bezwzględną większość głosów.

Zanim pięciu kandydatów przedstawiło swoje programy, na trybunie pojawili się specjaliści od słownych fajerwerków. Najbardziej osobiste i dosadne przemówienie wygłosił członek byłego zarządu PZPN i delegat Małopolskiego ZPN, Zbigniew Lach.

- W przyszłości zjazd musi trwać dwa dni, bo jeden to stanowczo za mało. Michał (Listkiewicz - przyp. red.) zostawiłeś padlinę Grzegorzowi (Lacie - przyp. red.), który wpadł w tryby wielkiej korporacji. A co do afery taśmowej, to bez biznesu piłka nie ma prawa bytu. Co mi Zdzisiu (przyp. red. Kręcina) przed tym całym zamieszaniem mówiłeś, że trzeba dać Kuligowskiemu tylko 50 tys. zł, żeby go nie rozpuszczać. A na zakończenie życzę wszystkim delegatom, żebyśmy dotarli do Brazylii, póki my żyjemy... - tak podsumował cztery ostatnie lata w PZPN Zbigniew Lach.

Przed przerwą obiadową doszło do kilku ostrych starć Romana Koseckiego z przedstawicielami klubów I ligi. Delegaci z zaplecza ekstraklasy chcieli wycofać się z poparcia dla "Kosy", ponieważ na sali rozeszła się plotka, że potajemnie dogadał się on z Edwardem Potokiem, uznawanym za przedstawiciela "betonu" w PZPN.

- Oczekujemy zmian, dlatego koalicja z Potokiem byłaby dla Koseckiego pocałunkiem śmierci. Nie zgadzam się na takie ustalenia, bo Potok to nie jest "beton", tylko "żelbeton" - tłumaczył pochodzący z Poznania prezes bydgoskiego Zawiszy Radosław Osuch.
Podobną opinię wyraził zwolennik Zbigniewa Bońka, prezes Podkarpackiego ZPN, Kazimierz Greń. - Jeszcze w czwartek mówiłem do Koseckiego "chodź Roman z nami, to wspólnie pokierujemy polską piłką. Jeśli on jednak wybierze porozumienie ze starym układem, to powstanie chory twór, który nie będzie miał szans na jakiekolwiek reformy - przekonywał Greń.
II tura bez prezesa WZPN

Wystąpienia kandydatów rozpoczęły się od przemówienia prezesa Wielkopolskiego ZPN Stefana Antkowiaka. - Jestem zwolennikiem okrągłego stołu. Musimy postawić na pracę organiczną i wciągnąć ludzi do współpracy. Gdyby decydowała kolejność alfabetyczna, to czułbym się już zwycięzcą. Nawet jak tak się nie stanie, to wierzę, że ten zjazd okaże się przełomowy dla polskiej piłki - podkreślił Antkowiak. Z kolei Zbigniew Boniek apelował o to, by środowisko piłkarskie wreszcie poczuło się zwycięzcami.

W I turze najwięcej głosów zdobył właśnie Boniek (45). Druga lokata przypadła w udziale Edwardowi Potokowi (27), trzecia Koseckiemu (19), czwarta - Kręcinie (15), a ostatnia - Antkowiakowi (10). W drugiej turze Boniek zdobył bezwzględną większość, czyli 61 głosów i został prezesem PZPN. Pozostali kandydaci otrzymali następujące poparcie: 27 głosów - Potok, 15 - Kosecki, 13 - Kręcina.
- Prezes jest tylko jeden, ale musi dobrać sobie współpracowników. Mam nadzieję, że razem ruszymy z polską piłką do przodu. Na razie mogę powiedzieć, że jestem wzruszony - taka była reakcja "Zibiego" na wybór przez delegatów na szefa związku.

Wcześniej czteroletnią kadencję w roli prezesa związku podsumował Grzegorz Lato. - Nagonka na PZPN była totalna, wszystkie chwyty były dozwolone. Bojkotowano nasze działania albo wspierano inicjatywy, które miały na celu zdyskredytowanie związku - zaznaczył Lato. Uważa on, że związek pod jego rządami ma się czym pochwalić. Do sukcesów Lato zaliczył przede wszystkim zorganizowanie mistrzostw Europy.

- To PZPN, wspólnie z UEFA, zorganizował stronę sportową Euro 2012, wszystkie zadania zostały perfekcyjnie wykonane, otrzymaliśmy od Platiniego najwyższą z możliwych ocen - dodał Lato.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski