Brakuje miejsc w szkołach. Nowa Lewica krytykuje władze Poznania. "Miasto sobie nie poradziło, wypadło najgorzej"

Trudna sytuacja podczas rekrutacji do szkół średnich wynika z nałożenia się roczników, co jest skutkiem dwóch reform - likwidacji gimnazjów oraz rozpoczęcia nauki w szkole podstawowej przez sześciolatki. Spowodowały one, że w szkołach od września będzie wyjątkowo tłoczno.

Zdaniem poznańskich działaczy Nowej Lewicy do tej sytuacji można było się przygotować, czego przykładem są Kraków, Wrocław czy Łódź. W tych miastach miejsc zabrakło mniej, bądź nawet było ich więcej niż chętnych.

- Miasto Poznań nie poradziło sobie z tym wyzwaniem w ogóle, wypadło najgorzej. Poznańska oświata pozbawiła młodzież zasłużonego odpoczynku, a zamiast tego zafundowała potężną dawkę wakacyjnego stresu

- czytamy w stanowisku.

Działacze za taki stan rzeczy obwiniają prezydenta Poznania oraz wydział oświaty. Ich zdaniem sytuacja powinna być poddana analizie, aby ustalić powody i wyciągnąć wnioski. Zdaniem poznańskiej Nowej Lewicy zabrakło zbadania tego, jakimi szkołami i kierunkami byliby zainteresowani uczniowie. Sytuację należy poprawić, ponieważ w przyszłym roku będzie bardzo podobnie.

Problemem będą także dojazdy do szkół, gdzie lekcje w niektórych placówkach będą zaczynały się o godzinie 7, a kończyć nawet o 20. Brakuje miejsc noclegowych w internatach i bursach. Klasy będą mogły liczyć nawet 40 osób, a salą lekcyjną będzie mogło stać się niemal każde pomieszczenie. Dodatkowo od kilku lat klasy w poznańskich szkołach ponadpodstawowych były likwidowane.

Kwestia ta zostanie poruszona podczas posiedzenia komisji oświaty, które odbędzie się 1 września. - Liczymy, że współodpowiedzialni za taką sytuację Prezydent Miasta Poznania, Wydział Oświaty UMP, ale również radni Komisji Oświaty i Wychowania szybko wyciągną wnioski i naprawią ten system, bo są to winni poznańskiej młodzieży - mówi Beata Urbańska, przewodnicząca Nowej Lewicy.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]