Do brutalnej zbrodni doszło w marcu 2018 roku w Cerekwicy Starej. Eryk J. uzbrojony w noże i bagnety wtargnął pod osłoną nocy do jednego z domów i zaatakował znajdującą się w środku rodzinę. W wyniku ataku zginęło małżeństwo 59-latków, rodziców jego partnerki. Oprócz tego ranna została jego partnerka, która była w dziewiątym miesiącu ciąży oraz jej siostra.
Sprawdź też:
Partnerka Eryka J. miała liczne rany, m.in. twarzy i brzucha. Ucierpiało także nienarodzone dziecko. Lekarze, aby je ratować, zdecydowali o cesarskim cięciu. Chociaż chłopca udało się uratować, to niestety, po kilku miesiącach, w październiku 2018 roku zmarł.
Do zbrodni doszło tylko dlatego, że Eryk J. chciał uniknąć odpowiedzialności bycia ojcem. Miał bowiem inne plany na życie. Chciał zdawać do szkoły policyjnej lub zostać zawodowym żołnierzem. Według śledczych, mężczyzna wszystko zaplanował.
Zobacz też:
W maju 2019 roku Sąd Okręgowy w Kaliszu skazał Eryka J. na dożywotnie więzienie. - Jego motywacja i powzięty plan nie miał związku ze wskazywanym przez obronę uzależnieniem od gier komputerowych, a z jego życiem osobistym, które nie potoczyło się zgodnie z planem jaki sobie założył - mówiła w ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia sprawozdawca Katarzyna Maciaszek.
Od wyroku odwołali się obrońcy mężczyzny, a sprawa trafiła do Sądu Apelacyjnego w Łodzi. Ten we wtorek przesłuchał biegłych i podjął decyzję, że ogłosi ostateczny wyrok 16 września.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zobacz też:
Sprawdź też:
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?