Brytyjska mutacja koronawirusa została zidentyfikowana przez wielkopolskie laboratorium

Brytyjski szczep koronawirusa dotarł już do Polski. Potwierdziło to w środę, 20 stycznia laboratorium genXone, znajdujące się w Złotnikach pod Poznaniem. Jak poinformowało laboratorium, wykryto go u pacjenta pochodzącego z Małopolski.

- Obecność brytyjskiego szczepu u pacjenta udało się nam wychwycić dzięki nowym narzędziom do sekwencjonowania. Kiedy usłyszeliśmy o nim w grudniu, nawiązywaliśmy współpracę ze spółką Diagnostyka, która również zajmuje się monitorowaniem szczepów pojawiających się w Polsce

- tłumaczy dr Michał Kaszuba, prezes genXone.

Czytaj więcej: Genetyk dr Michał Kaszuba: Koronawirus może towarzyszyć ludzkości już zawsze

Do tej pory, wykorzystując sekwencjonowanie nanoporowe podpoznańskie laboratorium przeanalizowało pod tym kątem około 100 próbek pobranych od zakażonych osób. Ta, w której wykryto brytyjski szczep, została pobrana pod koniec ubiegłego roku.

- Dane, które uzyskaliśmy, wysłaliśmy do międzynarodowej bazy danych GISAID zbierającej dane na temat koronawirusa. Kiedy tylko otrzymaliśmy potwierdzenie, postanowiliśmy to upublicznić, jednocześnie informując służby sanitarne - zaznacza Michał Kaszuba.

Laboratorium genXone zamierza teraz rozszerzać swoje badania. - Wariantów koronawirusa może być sporo, dlatego będziemy kontynuować badania i publikować wszelkie zgromadzone przez nas dane - dodaje genetyk.

Sprawdź także: W Poznaniu dojdzie do rewolucji w dziedzinie genetyki? Przyszłość to badania cyfrowe i DNA w zasięgu ręki

Jak poinformowała Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), już w ponad 60 krajach odnotowano obecność brytyjskiej odmiany koronawirusa SARS-CoV-2. Przypomnijmy, że po raz pierwszy wykryto go w połowie września 2020 r., ale informacje o nim zostały podane do publicznej wiadomości dopiero w grudniu.

- Jest on o 50-70 procent bardziej zakaźny, dlatego musimy go monitorować - stwierdza dr Kaszuba.