Długo na odpowiedź nie czekaliśmy - mówi trener klubu Marcin Lampe - po dwóch godzinach od umieszczenia wyzwania na profilu społecznościowym, zadzwonił do mnie Arkadiusz Strzelczyk, trener Impulsu Warszawa.
Tak więc, 7. marca w siłowni "Budowlanych" na ciężarowym pomoście stanęły drużyny składające sie z jednej kobiety i czterech mężczyzn. Żeby było sprawiedliwie rywalizacja toczyła się według punktacji Sincler`a, czyli przelicznika wagi ciała, wieku zawodnika i uniesionego przez nie ciężaru.
Jak zwykle działacze klubu zrobili wszystko, by nagłośnić imprezę, tak więc mała sala klubowa wypełniła sie już przed 16. Jednak ci, którzy nie mogli w tym dniu przybyć na zawody, mogli na żywo obejrzeć transmisję internetową.
Każdy z kibiców otrzymywał przy wejściu pamiątkowy znaczek i numerowany bilet, bo już tradycją się stało, iż sponsorzy kluby fundują atrakcyjne nagrody rzeczowe, losowane wśród publiczności. W tym roku w klub wspomogli: Urząd Miasta, Starostwo Powiatowe, firmy: Top Tomyśl, Zborała, Bank Spółdzielczy, restauracje Sandra i Ramzes.
Zawody zaczęły się od prezentacji zawodników i wręczenia gościom z Warszawy miniatury kosza Guinessa wypełnione zdrowymi produktami nowotomyskiej mleczarni. Zaraz potem zawody otworzyli Prezes PZPC, Szymon Kołecki i Krzysztof Piasek z wojewódzkiego Zrzeszenia LZS.
Od tego momentu rozpoczęła się blisko dwugodzinna emocjonująca rywalizacja sztangistów. Publiczność kibicowała bardzo żywiołowo, szczególnie gdy zawodnicy bili własne rekordy życiowe, a to było dziełem prawie każdego zawodnika. Nie jest to dziwne, bo tak naprawdę ciężarowcy rozpoczynają swój sezon i mieli okazję pokazać jakość swojego przygotowania. Jednak chyba największy aplauz wywołał start nowotomyślanina, Piotra Kudłaszyka który ważąc w tym dniu 65 kg w rwaniu uzyskał wynik 110 kg, a w podrzucie 140 kg, bijąc wszystkie rekordy życiowe!
W rywalizacji drużynowej znów "Budowlani" nie byli gościnni, wygrywając z Impulsem Warszawa stosunkiem punktów 1435,5 do 1325,4. Najlepszym zawodnikiem został Piotr Kudłaszyk (349,8 pkt.), a zawodniczką warszawianka Martyna Rusak (197,5 pkt.).
- Cieszę się, że tegoroczny mecz sztangistów tak dobrze wypadł, zarówno pod względem organizacyjny jak i sportowym, bo wyniki zawodników były naprawdę imponujące. Trochę postraszyliśmy naszych rywali przed najważniejszymi zawodami w roku - powiedział bardzo zadowolony z postawy zawodników prezes Budowlanych, Jerzy Nowak.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?