Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burdy, nieczystości, nieskuteczne patrole: Stary Rynek hańbą poznaniaków

Tomasz Nyczka
Stary Rynek zamienił się w "klozet Poznania"?
Stary Rynek zamienił się w "klozet Poznania"? Archiwum Polskapresse
Jeśli bywacie na Starym Rynku, to problem nie jest Wam obcy. Grupy pijanej młodzieży, zanieczyszczone chodniki, bramy, popularne ostatnio kluby go-go i... policjanci, których ze świecą tam szukać. Stary Rynek od dawna nie jest już naszą dumą. Zgadza się z tym Adam Ziajski, szef teatru Strefa Ciszy, którego opinię "Głos" opublikował w czwartek. W ten sposób chcieliśmy wystartować z debatą o kondycji poznańskiego rynku. I dowiedzieć się, co Wy myślicie na ten temat.

Tekst reżysera wywołał burzę wśród czytelników. Większość podpisuje się pod słowami Ziajskiego, który nazwał rynek "klozetem Poznania". Wśród głosów naszych czytelników dominuje opinia, że rynkowi nie poświęca się wystarczającej uwagi. Nikt nie sprząta jego płyty, a właściciele lokali po prostu nie dbają o ich otoczenie. Kamienice zaś opanowały, zdaniem naszych czytelników, obskurne kluby i dyskoteki, zamiast kawiarni, księgarni i restauracji.

- Wieczorem boję się tamtędy chodzić, bo ludzie się nawzajem popychają, krzyczą, zaczepiają. Większość sprawia wrażenie pijanych albo "naćpanych". I zwyczajnie śmierdzi - pisze nasza czytelniczka.

- Ziajski ma rację. Bierność urzędników wobec zalewających rynek klubów go-go jest porażająca. Robi się z Poznania Hamburg z jego najgorszą dzielnicą. I to wszystko dzieje się w samym sercu miasta - dodaje jeden z internautów.

- Kiedy "Kolejorz" zdobył mistrzostwo Polski, odbywała się Noc Muzeów. Znajomi uciekali tak szybko, jak tylko mogli, przebijając się przez tłum kibiców. Nie tylko pijanych, ale załatwiających potrzeby fizjologiczne - zgadza się "rozczarowana".

- Rynek tonie w moczu, śmieciach i ignorancji urzędników - zauważają imternauci. I piszą, że to wstyd dla miasta, które chce uchodzić za prężny ośrodek uniwersytecki. Powtarzają się opinie, że wszystkiemu winna jest polityka magistratu. - To prezydent stworzył ku temu warunki, zajmując się jedynie kibicami, sportem i budową dróg - twierdzi "rauber".

Największe baty od naszych czytelników zebrała jednak policja i straż miejska. Bo patroli policji jest za mało, bo ta nie interweniuje, gdy właściciele dyskotek wystawiają głośniki przed lokale, bo ignoruje przypadki spożywania alkoholu w miejscach publicznych.

Jaką receptę na tę sytuację mają więc czytelnicy "Głosu"?

1. "Więcej patroli policji. Ale takich, które interweniują, a nie po prostu są. Teraz policjanci stoją, patrzą i nie reagują. W tygodniu przejedzie jeden samochód policyjny lub dwa. W weekend? Nie ma mowy. Większa liczba patroli zapewni bezpieczeństwo i porządek w centrum. Trzeba surowo karać wybryki".
2. "To straż miejska powinna stale być obecna na Starym Rynku. Wydaje się, że w nocy strażnicy nie pracują. Dlaczego?".
3. "Miasto powinno regularnie dbać o czystość rynku. Bo teraz nikt się do tego nie poczuwa".
4. "Trzeba szybko uchwalić miejski plan zagospodarowania, by zlikwidować chaos reklamowy na rynku".

Czy jest więc dla niego jakaś szansa? I czy, jak chce Grzegorz Ganowicz, "zamieni się z szaletu w salon Poznania"?

- Jedyne,co możemy, to poprawiać: egzekwowanie istniejącego prawa, skuteczność patroli policji, straży miejskiej i służb, które dbają o czystość. Sprawdzać - normy hałasu w lokalach. I odbierać koncesje na sprzedaż alkoholu właścicielom lokali - wylicza Łukasz Mikuła, szef komisji polityki przestrzennej w radzie miasta. Ale dodaje jednocześnie, że nie ma więcej instrumentów, które mogłyby "ucywilizować" rynek.

WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski