Telewizja WTK informuje o wymownym zdjęciu i komentarzu, jakie ktoś zawiesił przed Wielkopolskim Centrum Onkologii. Dlaczego akurat tam? Posłanka Lichocka zaprezentowała swój gest zaraz po tym, jak przegłosowane zostało przyznanie 2 mld złotych dofinansowania na Telewizję Polską, a jednocześnie odrzucono wniosek senackiej większości o przeniesienie tych pieniędzy na leczenie onkologiczne polskich pacjentów.
Czytaj też: Sejm: 2 mld zł dla TVP. Joanna Lichocka pokazała środkowy palec opozycji? KO wnosi o ukaranie posłanki PiS
"PiS przeznaczył 2 miliardy złotych na Telewizję Polską TVP zamiast na Onkologię. Ważniejsza jest propaganda a nie chorzy na raka !!! Posłanka Lichocka z Prawa i Sprawiedliwości przekazuje gest solidarności z chorymi na raka." [pis. oryg.] - głosi komunikat wywieszony przed Wielkopolskim Centrum Onkologii i udostępniony przez telewizję WTK. Całość okraszona jest stopklatką z wymownym gestem posłanki PiS.
Joanna Lichocka pokazuje środkowy palec czy pociera oko? "Gdyby chciała, to by pokazała"
Przypomnijmy, że w poprzedniej kadencji Sejmu Joanna Lichocka zasiadała w poselskich ławach, jako reprezentantka wybrana w Wielkopolsce (dokładnie - w okręgu kaliskim). W ostatnich wyborach nie startowała już z list w naszym regionie.
Krótko po jej geście wybuchła prawdziwa burza. W Sejmie z opozycyjnych ław poniósł się okrzyk "Hańba!", a posłanka musiała się tłumaczyć przed Jarosławem Kaczyńskim, prezesem PiS. Także przed nim powtórzyła swój gest kilkukrotnie.
Dlaczego? Bo według niej nie było w nim nic zdrożnego. Jak tłumaczyła sama zainteresowana, krótko po zajściu:
Dodatkowo w innych tweetach Lichocka apeluje, by pokazywać całe nagrania z zajścia, a nie tylko sugestywne stopklatki. Czy wobec tego wszystko jest w porządku i można zapomnieć o sprawie? Nie do końca. W końcu takie tłumaczenia nie przekonują nawet niektórych polityków PiS. Joachim Brudziński, europoseł i ważna osoba w tej partii jasno zasugerował, że Joanna Lichocka powinna przeprosić za swoje zachowanie.
Joanna Lichocka jednak przeprasza
I poniekąd tak się stało. W piątek, 14 lutego na łamach "Faktu" faktycznie ukazały się przeprosiny posłanki Lichockiej za jej gest. Jak stwierdziła - popełniła błąd, ale "mimowolnie".
- Jeśli ktoś poczuł się urażony tym gestem, gestem, który nie miał złych intencji, to chciałabym wyrazić ubolewanie i przeprosić
- mówi w "Fakcie" Lichocka.
Posłanka PiS odpowie za gest środkowego palca?
Z kolei Roman Giertych, były wicepremier i minister edukacji w rządzie PiS, LPR i Samoobrony, a obecnie jedna z twarzy opozycji przypuszcza, że konsekwencje wobec Joanny Lichockiej mogą mieć dwa wymiary.
Pierwszy polityczny:
A drugi prawny:
Przypomnijmy, że swego czasu za wulgarną w ocenie sądu i części komentujących wypowiedź, została skazana (ale finalnie - uniewinniona) Joanna Jaśkowiak, dziś parlamentarzystka Koalicji Obywatelskiej. To ona w marcu 2017 roku podczas demonstracji w obronie praw kobiet wypowiedziała zdanie "Jestem wk***ona", za które później, po anonimowym zawiadomieniu, stanęła przed sądem.
Sprawdź: Joanna Jaśkowiak skazana za słowa o wku*wieniu. Ma zapłacić 1000 zł grzywny
Sąd Rejonowy w pierwszej instancji skazał Jaśkowiak na tysiąc złotych grzywny. Z kolei po odwołaniu, Sąd Okręgowy obecną panią posłankę - uniewinnił.
Czytaj więcej: Joanna Jaśkowiak uniewinniona. Sędzia: Znacznie większym złem jest to, co dzieje się w Polsce
Teraz Joanna Jaśkowiak zapytana o to, czy za swój gest posłanka Lichocka powinna ponieść konsekwencje, nie ma wątpliwości, że tak.
- To ewidentnie był gest triumfu po udanym dla PiS głosowaniu. Dużo prościej byłoby, gdyby posłanka Lichocka od razu po nim weszła na sejmową mównicę i po prostu przeprosiła
- mówi w rozmowie z "Głosem" Joanna Jaśkowiak.
Środkowy palec Joanny Lichockiej. Internauci zareagowali
Na gest posłanki PiS zareagowali także internauci. To oni tworzą internetową encyklopedię Wikipedia, gdzie przy nazwisku Lichockiej pojawiła się adnotacja: "[W - dop. red.] 2020 zwolniona z kadencji przez tłum wyborczy jako osoba niegodna reprezentacji kogokolwiek."
To nie koniec, bo ile powyższego dopisku nie znajdziemy już na oficjalnej stronie Joanny Lichockiej na Wikipedii, to znalazło się tam inne zdanie. Mianowicie: "W 2020 podczas debaty w Sejmie pokazała posłom opozycji środkowy palec."
Można więc przypuszczać, że burza po geście posłanki Lichockiej jeszcze długo nie ucichnie i można się spodziewać kolejnych rozdziałów tej historii.
W tej sprawie na facebooku wypowiedział się także prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak.
Zobacz zdjęcia całej sytuacji:
Sprawdź też:
- TOP 20 restauracji w Poznaniu. Tu warto zjeść według internautów!
- Przestępcy z Wielkopolski poszukiwani przez policję. Widziałeś któregoś z nich?
- Uważaj na te 20 aplikacji na telefon. To oszustwo!
- Podwyżki cen biletów w 2020 roku. Zobacz, ile zapłacimy!
- Śląskie lekarki pozują nago i zachęcają do badań piersi
- Polska język, trudna język [TOP 25 BŁĘDÓW]
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?