Burze w Wielkopolsce: Po południu znów zagrzmi, zawieje i spadnie grad

Silne wiatry i gwałtowne ulewy sprawiły z wtorku na środę sprawiły, że wielkopolscy strażacy wzywani byli na pomoc blisko 300 razy. Najczęściej wyjeżdżali w rejonie Międzychodu - 39 interwencji, Ostrzeszowa - 27, Piły 26, Leszna 21, Pleszewa 21. W Poznaniu skutki nawałnicy usuwali 16 razy. Ranny został pracownik energetyki, którego przygniótł konar. Chwiel grozy przeżyli pasażerowie pociągu PKP IC z Kołobrzegu do Zakopanego. W Chodzieży na linię trakcyjną spadło drzewo. Pasażerów trzeba było ewakuować z pociągu.

W ciągu najbliższej doby burze a zatem gwałtowne opady deszczu, silny wiatr i wyładowania elektryczne najpewniej się powtórzą.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przewiduje, że w trakcie burz opady deszczu wyniosą od 10 mm do 20 mm, lokalnie około 50 mm. Wiatr w porywach może osiągać prędkość 80 km/h. Lokalnie wystąpią opady gradu.

W całym kraju strażacy interweniowali 1436 razy. rzecznik komendanta głównego PSP Paweł Frątczak twierdzi, że aż 1081 akcji związanych było z usuwaniem powalonych drzew, które tarasowały drogi, ulice, chodniki. W tej liczbie są interwencje spowodowane zerwaniem dachów. 355 pozostałych interwencji to wypompowywanie wody z piwnic i garaży.

- Najtrudniejsza sytuacja, jeśli chodzi o wiatr, była w Wielkopolsce i województwach dolnośląskim, opolskim, śląskim i łódzkim. Największe opady deszczu zanotowano na Kujawach, w Wielkopolsce i w województwie pomor­skim - mówi Paweł Frątczak.
Wiatr uszkodził między innymi 14 dachów w powiecie wieluńskim, w województwie łódzkim.Trzy z nich to dachy na budynkach mieszkalnych.

IMGW ostrzega
Synoptycy z IMGW zapowiadają, że burze z gwałtownymi opadami deszczu, a nawet gradu nawiedzać będą Wielkopolskę i dzisiaj późnym popołudniem i jutro. Spadnie ciśnienie, co pogorszy samopoczucie, a w przypadku kierowców może spowodować spowolnienie reakcji. W czwartek należy spodziewać się w ciągu dnia temperatury około 25 stopni Celsjusza. W piątek deszcz będzie nadal padać, choć nie tak intensywnie. Na pociechę pozostaje powiedzieć, że weekend będzie słoneczny.

Jak się zachować się, jeśli zauważymy czarne chmury?
- Jeśli wychodzimy z domów, mimo upałów, pozamykajmy okna, usuńmy doniczki z parapetów i balkonów. Jeśli burza złapie nas w drodze, nie chowajmy się pod drzewami, wiatami czy słupami. Chrońmy się w budynkach. Jeśli jedziemy autem, zatrzymajmy się na poboczu lub lepiej na parkingu i przeczekajmy burzę - radzi Paweł Frątczak, rzecznik Komendy Głównej PSP. zawsze może się zdarzyć, że za zakrętem leży już powalone przez wiatr drzewo. Może być i tak, że wyjeżdżając z lasu w nasz samochód uderzy silnie wiatr. Można wtedy wypaść z jezdni albo zmienić pas ruchu i zderzyć się z innym autem. Ulewa ogranicza też w znacznym stopniu widoczność.

- Wypoczywający nad wodą, gdy zauważą nadchodzącą burzę powinni, jak najprędzej wyjść z niej bez względu na to czy płyną wpław, kajakiem czy żaglówką. Woda przyciąga wyładowania elektryczne - mówi Sławomir Brandt z KW PSP w Poznaniu.Pod żadnym pozorem nie wolno chować się pod drzewem. Jeśli nie ma innej możliwości, powinniśmy ukryć się w zagłębieniu terenu.

Przebywając w górach wędrówki powinniśmy planować dzień wcześniej. W wieczór poprzedzający wycieczkę należy sprawdzić prognozę pogody. W Zakopanem poradę uzyskać można w siedzibie TOPR-u przy ul.Piłsudskiego. Komunikat o pogodzie wywieszany jest też w gablocie w pobliżu ronda Kuźnice. Jeśli zapowiadany jest deszcz lub mgły, nie należy wychodzić na szlaki.