48 wydarzeń w 36 lokalizacjach i 20 miejscowościach przyniósł zakończony w niedzielę Akademia Gitary - Festiwal. Jego finałem był koncert Hirundo Maris "Pieśni Południa i Północy". W poznańskiej Auli UAM słuchaliśmy m.in. grającej na harfie katalońskiej sopranistki Arianny Savall i grającego na mandolinie i skrzypcach z Hardanger norweskiego tenora Pettera U Johansena. Był to najważniejszy koncert festiwalu jeśli chodzi o pozycję jego wykonawców w świecie, wszak cały projekt to bestseller prestiżowej wytwórni ECM.
Przypomnijmy, że koncertem otwarcia była światowa premiera "Jerusalem Concerto" Angelo Gilardino, w którym solistami byli związany z Deutsche Grammophon izraelski mandolinista Avi Avital i polski gitarzysta, zarazem dyrektor artystyczny festiwalu Łukasz Kuropaczewski. Wysoko notowanymi na rynkach muzycznych artystami są także mistrz flamenco Vicente Amigo i i Beijing Guitar Duo. Sporym powodzeniem jak co roku cieszył się happening gitarowy na Starym Rynku. Około 300 gitarzystów pod kierunkiem ciemnoskórej Z-Star wykonało wielki przebój Iggy'ego Popa "Passenger". Nowością, która cieszyła się sporym zainteresowaniem były lekcje gitarowe jakie odbywały się w KontenrArcie. Szkoda jednak, że tym razem do poprowadzenia happeningu zaproszono mniej znaną gwiazdę zagraniczną zamiast któregoś ze znanych polskich gitarzystów jak na przykład Marka Napiórkowskiego. Przypomnijmy, że w poprzednich latach wśród tych, którzy prowadzili happening byli Krzysztof Ścierański i nieżyjący już Jarek Śmietana.
Słuchaliśmy w tym roku młodych polskich gitarzystów klasycznych jak Bianka Szalaty. Był koncert Łukasza Kuropaczewskiego z litewskim Chórem Chłopięcym "Ażuoliukas" dzięki czemu Akademia Gitary połączyła z XI Międzynarodowym Festiwalem Chórów Chłopięcych. Był aktorski spektakl bluesowy "Have Joe' w wykonaniu Jana Jangi Tomaszewskiego. Pokazali się wirtuozi europejscy, o których jest coraz głośniej w świecie jak Sanel Radzić z Bośni i Hercegowiny. Słuchaliśmy zarówno gry na ośmiostrunnej gitarze romantycznej w wykonaniu Petry Polackovej jak i Pierwszej Poznańskiej Niesymfonicznej Orkiestry Ukulele. Były adresowana do najmłodszych Akademia Gitary Kids i gitarowe pikniki dla osób dojrzałych. Jakby w cieniu festiwalu pozostawał w tym roku kurs mistrzowski. Nie było otwartych, powszechnie dostępnych lekcji artystów z wymienionej na początku czołówki. Siódma edycja tego największego festiwalu gitarowego w Europie Środkowo-Wschodniej pokazała, że staje się on coraz bardziej interesujący i różnorodny. Coraz częściej słuchamy nie tylko różnych odmian gitary i różnych stylów muzycznych, ale przekonujemy się , że gitara może interesująco współbrzmieć z innymi instrumentami.
Dyrektor Akademii Gitary Festiwalu Marcin Poprawski zapytany o plany na przyszły rok mówi: Ciągle szukamy artystów, którzy są największymi pasjonatami danego gatunku muzycznego. Akademia Gitary przestaje być tylko akademią gitary. Staje się akademią dobrej wirtuozowskiej, przepojonej pasją muzyki, w której gitara zawsze odgrywa jakąś rolę. Ale to za mało. Chcemy wzbogacić instrumentarium pokazywana na festiwalu. Dlatego można się spodziewać coraz bardziej zróżnicowanego stylistycznie festiwalu. W przyszłym roku na pewno będziemy chcieli pokazać jeszcze jedno fenomenalne flamenco. Będzie też gitara z orkiestrą i niespodzianką, ale nie będzie to ani mandolina ani akordeon. Myślimy też o czymś europejskim i egzotycznego zarazem - o muzyce cygańskiej nie tylko z Andaluzji.
b Kończący festiwal koncert Hirundo Maris "Pieśni Południa i Północy" przyniósł muzykę z Katalonii i z Norwegii
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?