Tomasz Kocowski i Maciej Głyda, chcieli wysadzić symbolu zniewolenia Polski bombą lotniczą. Zawiódł jednak zapalnik podłożonej przez nich w pomniku bomby lotniczej. Za usiłowanie dokonania przemocą zmiany ustroju państwa sąd skazał Kocowskiego na 12, a Głydę na 9 lat więzienia. Drugi ze skazanych ciężko zachorował i zmarł tragicznie w związku z przeżyciami więziennymi. Kocowski był prześladowany przez wiele lat, umarł u schyłku PRL.
CZYTAJ TEŻ:
O DWÓCH TAKICH KTÓRZY CHCIELI WYSADZIĆ GWIAZDĘ...
Niedawno informowaliśmy, że bratanek jednego ze skazanych, który chciał wystąpić do sądu o unieważnienie wyroku nie będzie mógł jednak tego zrobić. Okazało się bowiem, że ustawa pozwalająca na rehabilitacje więźniów politycznych nie umożliwia tego całej rodzinie prześladowanych, lecz tylko najbliższym krewnym. Na dodatek żadnego zainteresowania wystąpieniem o rehabilitację nie wyrazili prokuratorzy z Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Poznaniu.
Kiedy o problemie dowiedzieli się byli więźniowie stalinowscy postanowili sami pomóc w pośmiertnym oczyszczeniu Głydy i Kocowskiego. Zamierzają skorzystać z uprawnień, które przysługują organizacjom zrzeszającym osoby represjonowane za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego.
– Jesteśmy gotowi wystąpić do sądu o unieważnienie tamtego wyroku. Zajmiemy się tym wkrótce – zapewnił nas Zenon Wechman, prezes Związku Więźniów Politycznych Okresu Stalinizmu.
WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?