Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Byliśmy przy produkcji VW Caddy 4

Redakcja
Grzegorz Dembiński
Codziennie cztery egzemplarze Volkswageny Caddy 4 opuszczają fabrykę w Antoninku pod Poznaniem. Trafiają do dealerów, którzy jeszcze przed planowanym na maj rozpoczęciem seryjnej produkcji będą mogli zaprezentować je swoim klientom. Koncern zainwestował w modernizację produkcji 23 miliony euro. Caddy 4 wymagał nowych maszyn oraz szkoleń dla pracowników, którzy będą przy nim pracować w systemie trzyzmianowym. Na miesiąc przed wygaszeniem produkcji Caddiego 3 weszliśmy do fabryki , aby wyśledzić cztery kolejne egzemplarze "czwórki".

Wyostrzone krawędzie

- Pierwsza sztuka Caddiego "czwórki" przejechała przez spawalnię w listopadzie ubiegłego roku - wspomina Tomasz Tymiński, kierownik spawalni. -  Nowy Caddy dostanie nową maskę i błotniki, nowe drzwi przednie oraz nową klapę z tyłu - wymienia.

Główna spawalnia znajduje się przy fabryce w Anto-ninku, a części ruchome powstają w  Swarzędzu. Nowe kształty Caddiego będą widoczne dopiero, gdy auto wyjedzie z  montażowni, ale to w spawalni formowane jest auto. - Wyostrzamy krawędzie samochodu, który w ten sposób nabiera agresywnego, ale i przyjaznego dla oka wyglądu - mówi Tomasz Tymiński. - Sama linia do produkcji tylnej klapy kosztowała 5,5 mln euro.

Kwestia koloru

Zaprezentowany podczas światowej premiery w Poznanium czerwony Caddy miał dla podkreślenia koloru nawet  czerwone felgi. Popularne wśród pierwszych klientów są też niebieskie, beżowe i białe egzemplarze.

- Przez to, że zmieniła się tylna klapa i wyostrzyły się krawędzie musieliśmy zmienić system nakładania farby - mówi Marek Borowiak, kierownik biura technicznego lakierni. - Nasze urządzenia  okazały się niewystarczające dla wszystkich załamań, których nie było we wcześniejszym modelu.

Nowe roboty do malowania, które dopasowują się do kształtu karoserii Kosztowały firmę 1,200 euro.

3000 nowych części

To co jednak najbardziej zainteresuje potencjalnych właścicieli tego auta użytkowego dzieje się w montażowni. Każdy nowy model Caddiego 4 wymaga prawie 3 tysięcy nowych części.
- W ofercie znajdzie się model z silnikiem benzynowym 1.0, który będzie w stanie spalać poniżej 4 litrów benzyny na 100 km - mówi Sebastian Rozen-kowski, kierownik montażu. - Caddy 4 jako pierwsze nasze auto użytkowe jest też wyposażony w kurtyny boczne oraz systemy asystujące. System foteli pożyczyliśmy z Golfa.

Wśród inteligentnych systemów, w które wyposażony jest  Caddy warto wspomnieć automatyczny monitoring odległości od innych aut, hamulec multikolizyjny, asystenta parkowania i asystenta świateł.

 

Wróć na stronę "Głosu Wielkopolskiego".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski