Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wielkopolskim. We wtorek postępowanie zostało ostatecznie zakończone. W skierowanym do sądu akcie oskarżenia 42-letniemu kaliszaninowi zarzucono między innymi dokonanie "szeregu przestępstw przeciwko wolności seksualnej popełnionych na szkodę małoletnich".
Były kaliski policjant usłyszał w sumie osiem zarzutów.
- Dotyczą one między innymi zachowań o charakterze seksualnym, podejmowanych wobec czterech małoletnich, a także niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień przez niego, jako funkcjonariusza policji oraz posiadanie materiałów zawierających "treści pornograficzne z udziałem małoletnich poniżej 15 roku życia" - tłumaczy Janusz Walczak, zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie.
W komputerze 42-latka znaleziono przeszło 1500 różnego rodzaju plików zdjęcia i filmy z pornografią dziecięcą. Jako policjant ukrywał informacje o zaginionej osobie. Choć miał z nią kontakt, nie poinformował o tym swoich kolegów prowadzących poszukiwania.
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku szefostwo Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu przekazało do Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji informację o swoich podejrzeniach wobec funkcjonariusza. Kiedy 42-latek poczuł, że pali mu się grunt pod nogami, złożył raport o przeniesienie na emeryturę... W kwietniu przedstawiciele BSW zawitali do Kalisza i zebrali dowody, które przekazali do prokuratury. Ta przedstawiła zarzuty. Dotyczą one wydarzeń, które miały miejsce w okresie od 2010 do marca 2014 r. Mężczyzna został zatrzymany pod koniec kwietnia br. Na wniosek prokuratury sąd postanowił o jego tymczasowym aresztowaniu. Nadal przebywa za kratkami. W sumie może tam spędzić od dwóch do nawet dwunastu lat.
- W trakcie śledztwa wykonano szereg czynności procesowych także z udziałem nieletnich, które pozwoliły na uznanie, iż zachodzą przesłanki do przedstawienia zarzutów. Dotyczą one okresu, kiedy mężczyzna był funkcjonariuszem policji. Uzyskano także opinię biegłego z dziedziny informatyki, a także opinie psychologiczne i psychiatryczno-seksuologiczne - dodaje prokurator Walczak.
Zasłaniając się dobrem poszkodowanych, śledczy nie zdradzają bliższych szczegółów sprawy. Wiadomo jednak, że ofiarą pedofila padli chłopcy z patologicznych środowisk. Swoje ofiary poznawał przy okazji prowadzonych czynności służbowych. Mężczyzna, wykorzystując swoje stanowisko, zwabiał nieletnich do altany na terenie ogródków działkowych w pobliżu bloku, w którym mieszka. W zamian za "usługi" 42-latek miał obdarowywać chłopców drobnymi prezentami, częstować alkoholem oraz papierosami.
ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?