Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Były wiceprezydent Poznania Jakub J. uniewinniony. Znamy uzasadnienie wyroku. "Niedbalstwo niczego nie przesądza"

Norbert Kowalski
Norbert Kowalski
Były wiceprezydent Poznania Jakub J. został uniewinniony przez poznański sąd. Odwołanie od wyroku złożyła jednak poznańska prokuratura.
Były wiceprezydent Poznania Jakub J. został uniewinniony przez poznański sąd. Odwołanie od wyroku złożyła jednak poznańska prokuratura. archiwum
Były wiceprezydent Poznania Jakub J. kilka miesięcy temu został uniewinniony od zarzutu niegospodarności i wyrządzenia znacznej szkody majątkowej spółce Szpitale Wielkopolski. Poznaliśmy uzasadnienie sądu, który nie miał wątpliwości, że Jakub J. działał zgodnie z prawem i na korzyść spółki. To jednak nie koniec sprawy. Pod koniec stycznia odbędzie się rozprawa odwoławcza. Apelację od wyroku złożyła bowiem prokuratura.

- Oskarżony Jakub J. swoim zachowaniem nie wyczerpał znamion zarzucanego mu czynu - nie miała wątpliwości sędzia Betina Kele-Bajerska.

Były wiceprezydent Poznania oskarżony

Jakub J. najpierw w latach 2012-2014 był wiceprezesem, a następnie prezesem spółki Szpitale Wielkopolski. Z posady zrezygnował w grudniu 2014 r., kiedy został powołany na stanowisko zastępcy prezydenta Poznania. Prokuratura zainteresowała się działalnością Jakuba J. w kwietniu 2015 roku po zawiadomieniu złożonym przez Izabelę Grzybowską, nową prezes Szpitali Wielkopolskich, która zastąpiła na tym stanowisku byłego wiceprezydenta.

Czytaj też: W wielkopolskiej rzeźni znęcano się nad zwierzętami? "Były bite i rażone prądem". Fundacja Viva! zawiadomiła prokuraturę

Śledczy oskarżyli Jakuba J. o to, że w okresie od stycznia 2013 do grudnia 2014 roku, działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i nadużywając swoich uprawnień, zawarł umowy z firmami Red Oak, Programa.pl, Znak Studio Reklamy oraz Endu Sport na „wykonanie usług lub dostawy towarów niemających uzasadnienia ekonomicznego w profilu działalności spółki”. Jakub J. miał doprowadzić do niekorzystnego rozporządzenia finansami spółki na łączną kwotę ponad 245 tys. zł.

Zobacz też: Poznań: Śmiertelny wypadek na Grunwaldzkiej. Zginęła 75-latka. Jest akt oskarżenia przeciwko 67-letniemu kierowcy

Największa kwota - ponad 118 tys. zł - została wypłacona firmie Red Oak. Miała ona wykonywać na rzecz spółki usługi fotograficzne, obróbkę graficzną, przygotowywać materiały informacyjnych, a nawet organizować pikniki prozdrowotne czy z okazji Dnia Dziecka. Równe 54 tys. zł otrzymała firma Znak Studio Reklamy, która miała przeprowadzić kampanię reklamową na rzecz Szpitali Wielkopolskich. W grę wchodziła produkcja wizytówek, ulotek, plakatów czy reklamowego spotu radiowego. Z kolei Programa.pl otrzymała prawie 45 tys. zł za usługi informatyczne, zaś ostatnia z wymienianych firm - Endu Sport - dostała ponad 27 tys. zł za kilkadziesiąt strojów triathlonowych.

Sprawdź też:

Sąd uniewinnia byłego wiceprezydenta Poznania

Proces Jakuba J. ruszył na początku 2018 roku. W lipcu tego roku sąd rejonowy Poznań Grunwald i Jeżyce wydał wyrok uniewinniający Jakuba J. od wszystkich zarzutów. Udało nam się dotrzeć do pisemnego uzasadnienia wyroku. Sędzia Betina Kele-Bajerska, odnosząc się do każdego z zarzutów, nie miała wątpliwości, że Jakub J. działał zgodnie z prawem i na rzecz spółki.

Sprawdź też: Śmiertelnie potrąciła 8-latkę na przejściu dla pieszych na Opolskiej. Usłyszała zarzut spowodowania śmiertelnego wypadku

- Jeśli chodzi o współpracę z Red Oak, zgromadzony materiał dowodowy jednoznacznie wskazuje, że na zlecenie i we współpracy z Urzędem Marszałkowskim, spółka Szpitale Wielkopolski organizowała różnego rodzaju konkursy, pikniki prozdrowotne, akcje promocyjne, które można określić jako szerokie pojęte działania w zakresie promocji i ochrony zdrowia. Co oczywiste, musiały być one w jakiś sposób zareklamowane, aby dopisała frekwencja - wyjaśniała sędzia i dodawała: - Podkreślić należy, że angażowanie się spółki w tego typu działania było również wiadome Radzie Nadzorczej spółki. Rada Nadzorcza nie zgłaszała żadnych uwag w tym temacie, nie wskazywała, że angażowanie się w tego typu działania jest zbędne czy niezgodne z celami spółki.

Czytaj też: Były trener Kotwicy Kórnik oskarżony o molestowanie zawodniczek stanął przed sądem. Jedna z nich miała poniżej 15 lat

Sędzia nie miała też wątpliwości, że "zawarta z Red Oak umowa mieści się w profilu działalności spółki i ma swoje uzasadnienie ekonomiczne".

- W konsekwencji, ani zawarcie takiej umowy, ani zapłata za wystawione faktury nie stanowi nadużycia przez oskarżonego uprawnień. Brak jest podstaw do przyjęcia, że ceny za usługi świadczone przez Red Oak, były cenami zawyżonymi - uzasadniała wyrok sędzia.

Sprawdź też:

Jednocześnie argumentowała, że zakup strojów sportowych z logo spółki od firmy Endu Sport był jedną z form sponsoringu.

- Oczywistym jest, że zakup 80 strojów w różnym rozmiarze nie był przewidziany dla wymienionych (Jakuba J. i innych świadków - dod. red.). Był przeznaczony na akcję popularyzującą turystykę rowerową, mieszczącą się w zadaniach, jakimi są promocja i ochrona zdrowia. Do akcji nie doszło, w związku z czym zakup strojów być może okazał się przedwczesny, co nie oznacza, że w momencie zakupu był bezpodstawny - tłumaczyła sędzia Betina Kele-Bajerska

Zobacz też: Sprawa Ukrainki Oksany: Jędrzej C. ponownie przed sądem. Były pracodawca kobiety chce dobrowolnie poddać się karze

Sędzia wyjaśniała też, że nadużyciem uprawnień nie było zawarcie umowy z firmą Znak Studio Reklamy. Dzięki temu spółka Szpitale Wielkopolski miała budować swoją rozpoznawalność.

- Zlecenie usług nawet takich jak realizacja spotu radiowego, nie jest nadużyciem uprawnień, a wręcz działaniem pożądanym z punktu widzenia interesów spółki. Spółka musiała również pracować nad rozpoznawalnością swojej marki - uzasadniała wyrok sędzia Kele-Bajerska dodając, że zgodna z prawem była też umowa ze spółką Programa.pl

Sprawdź też: Zbigniew P. zabił 14-letnie dziecko. Został skazany na 25 lat więzienia i pozbawienie praw publicznych

- Podkreślić trzeba, że spółka zatrudniała ówcześnie kilka osób, a znaczna część obowiązków przypadała oskarżonemu (...) To wymuszało też korzystanie z pomocy podmiotów zewnętrznych w sytuacji, gdy zadania nie mogły zostać zlecone pracownikom, gdyż nie mieli oni stosownych umiejętności czy sprzętu - argumentowała sędzia. Jednocześnie dodawała: - Niedbalstwo oskarżonego w zakresie należytego obiegu dokumentów czy opisu merytorycznego dokumentów także niczego nie przesądza.

Sprawdź też:

Sprawdź też:

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski